Wchodzenie po schodach zamiast windy. Spacer zamiast podróży samochodem. To rady lekarzy, jak zadbać o odpowiednią dawkę aktywności fizycznej, gdy co najmniej do 17 stycznia zamknięte będą siłownie, kluby fitness i baseny.

REKLAMA
(zdjęcie ilustracyjne)

Pozostawanie w domu na pewno chroni nas przed zakażeniem koronawirusem. Jest też jego ciemna strona: nie sprzyja naszemu zdrowiu w kategoriach długoterminowych. Światowa Organizacja Zdrowia w tym roku, w czasie pandemii zwiększyła zalecane normy minimalnego wysiłku fizycznego. Dawniej było to 150 minut umiarkowanego ruchu tygodniowo, teraz to 300 minut, czyli pięć godzin. Dawniej było to 75 minut intensywnego wysiłku, teraz to aż 150 minut. WHO dostrzegła, że jedną z głównych przyczyn zgonów w krajach rozwiniętych są choroby cywilizacyjne takie jak cukrzyca, miażdżyca czy nadciśnienie. Ich ryzyko zwiększa brak ruchu - podkreśla w rozmowie z RMF FM specjalista medycyny sportowej i chorób zakaźnych, ekspert LUX-Medu profesor Ernest Kuchar.

Następstwa niedoboru ruchu mogą być groźne - dodaje.

"Wykorzystajmy każdą możliwość, aby ruszać się"

Co zrobić w takiej sytuacji? Lekarze zalecają gimnastykę w domu, wchodzenie po schodach oraz spacery. Gdy jeździmy do pracy komunikacją miejską warto, według nich, wysiąść jeden lub dwa przystanki wcześniej i pokonać dalszą część trasy pieszo.

W najgorszym wypadku niech to będzie odkurzanie, ale trudno wyobrazić sobie, że ktoś poświęci kilka godzin na takie domowe porządki i aktywności. Pamiętajmy jednak, że lepsze jest cokolwiek, każda aktywność niż nic. Polecam spacery, marszobieg i bieganie tym bardziej, że na otwartym terenie ryzyko zakażenia jest dziesiątki razy mniejsze niż w pomieszczeniu zamkniętym. Liczba zakażeń właśnie z tego powodu zaczęła rosnąć jesienią - podkreśla.

Eksperci są zgodni, że w przypadku drastycznego niedoboru ruchu, każda forma aktywności i wysiłku fizycznego jest bardzo korzystna.

W związku z epidemią koronawirusa na terenie całego kraju wprowadzano kolejne ograniczenia. Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte są restauracje, siłownie i stoki narciarskie. Według nieoficjalnych informacji RMF FM, po zakończeniu kwarantanny narodowej siłownie pozostaną nadal zamknięte.