Poziom cholesterolu jest ważny nie tylko dla naszego układu krążenia, ale i głowy. Wyniki badań naukowców z Uniwersytetu Kalifornii w Davis sugerują, że może mieć wpływ na stan naszego mózgu i związane z tym ryzyko choroby Alzheimera. Jak donosi czasopismo "JAMA Neurology" i w tym przypadku dobry i zły cholesterol działają odmiennie.
Badacze z Kalifornii odkryli, że wysoki poziom "dobrego" cholesterolu (HDL) i niski poziom "złego" cholesterolu (LDL) można powiązać z mniejszą ilością pojawiających się w mózgu złogów białkowych, tak zwanych płytek amyloidowych, które nauka kojarzy z chorobą Alzheimera. To oznacza, że dobra i zła postać cholesterolu wpływa na mózg podobnie, jak na układ krążenia.
Informacje o wpływie podwyższonego poziomu cholesterolu na ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera pojawiały się już wcześniej, tym razem po raz pierwszy wykazaliśmy, że cholesterol wiąże się z ilością złogów białkowych w mózgu żyjących uczestników eksperymentu - mówi pierwszy autor pracy, Bruce Reed z UC Davis Alzheimer's Disease Center.
W eksperymencie wzięły udział 74 osoby, kobiety i mężczyźni w wieku powyżej 70 lat. U 41 z tych osób występowały już w różnym natężeniu problemy z pamięcią, u 33 z nich takich problemów nie było. Ilość złogów białkowych w mózgu określano z pomocą badania PET (Pozytonowej Tomografii Emisyjnej), po zastosowaniu odpowiedniego znacznika, wiążącego się z blaszkami amyloidowymi.
Autorzy pracy nie badali mechanizmu, który sprawia, że cholesterol promuje pojawienie się niebezpiecznych złogów. Sugerują jednak, że normy dotyczące poziomów tak dobrego, jak i złego cholesterolu, stosowane w profilaktyce chorób układu krążenia, powinny być brane pod uwagę także w przypadku zagrożenia chorobą Alzheimera. Być może nawet należy sugerować zaostrzenie tych norm u osób w średnim wieku właśnie ze względu na zdrowie mózgu, a nie tylko serca.