Regularne drzemki w ciągu dnia sprawiają, że regenerujemy nasze siły, ale z czasem nieco większy jest też mózg – twierdzą brytyjscy badacze. Nie ma jednak pewności, czy to chroni nas przed demencją. Jednak są duże szanse, że opóźnia jego starzenie.
Jak informuje "Sleep Health", powiększenie objętości mózgu dzięki drzemkom nie jest duże - sięga średnio 15 cm sześciennych. Jest jednak dość znaczące, gdyż o tyle wraz z wiekiem może się skurczyć nasz mózgu w ciągu trzech-sześciu lat. Oznacza to zatem, że o kilka lat możemy opóźnić jego starzenie się.
Specjaliści University of College London wykazali to na przykładzie osób w wieku 40-69 lat, których dane uzyskali z UK Biobank. Chodziło o to, żeby oddzielić dwie grupy ludzi: tych, którzy z powodu predyspozycji genetycznych mają większe skłonności do drzemki od tych, którzy ich nie wykazują. A jednocześnie wyeliminować tych, którzy często przysypiają w ciągu dnia, ale głównie dlatego, że mają kłopoty ze zdrowiem. Większa senność może być objawem pogorszenia zdrowia. A celem badań było ustalenie wpływu drzemek na mózg ludzi zdrowych.
Uważamy, że wszyscy mogą odnieść korzyści z przysypiania w ciągu dniadr Victoria Garfield
Dr Victoria Garfield, w wypowiedzi dla BBC News, zaznacza jednak, że drzemka nie powinna trwać dłużej niż 30 minut. Kłopot polega na tym, że nie zawsze jest możliwa, szczególnie w godzinach pracy. Jest jednak łatwiejsza - zaznacza specjalistka - niż regularne ćwiczenia fizyczne czy odchudzanie.
Największe korzyści z drzemek dla maluchów
Drzemki korzystnie wpływają na rozwój mózgu u małych dzieci. Są wręcz niezbędne dla maluchów. Potem z wiekiem na ogół zanikają - rzadko korzystają z nich osoby w średnim wieku. Potrzeba regularnych drzemek powraca dopiero u seniorów. Z badań opublikowanych przez "Nature Human Behaviour" wynika, że 27 proc. osób w wieku co najmniej 65 lat regularnie przysypia w ciągu dnia. Analizą objęto 1,1 mln mieszkańców Niderlandów, Wielkiej Brytanii oraz USA.
Nie ma jednak pewności, czy drzemka może chronić przed demencją i chorobą Alzheimera. Aby to wykazać, konieczne są dodatkowe badania, ukierunkowane na te schorzenia. Z innych badań wiadomo jednak, że na demencję bardziej narażone są osoby z zaburzeniami snu. Brak dostatecznej ilości snu może nasilać czynniki zapalne w mózgu i pogarsza tworzenie połączeń między neuronami.