Miał być wiosenny przypływ siły i energii, a jest zmęczenie i osłabienie. Spokojnie! To naturalny stan na przełomie marca i kwietnia, czyli wiosenne przesilenie. Co to jest? Skąd się bierze? Jak sobie z nim radzić? Zebraliśmy odpowiedzi na wszystkie te pytania.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Zmęczenie, zmienne emocje, senność, problemy z koncentracją, bóle głowy - zastanawiamy się, czy wszystko z nami w porządku, czy nie powinniśmy szukać pomocy.

To jest taki czas, kiedy wszystko w naszym organizmie zaczyna się zmieniać, ponieważ kiedy dni były bardzo krótkie, produkowaliśmy duże ilości melatoniny. Mieliśmy taki wyrzut melatoniny do mózgu, w związku z czym byliśmy senni, ospali - a to nie przechodzi z dnia na dzień, tylko musi minąć trochę czasu - tłumaczy w rozmowie z portalem Twoje Zdrowie RMF24 Lidia Tkaczyk, psycholog i psychoterapeutka ze szpitala MSWiA w Krakowie.

Pojawia się rozczarowanie, że miało nam się chcieć, a jest odwrotnie. Na to zniechęcenie i osłabienie szczególnie narażone są osoby w dojrzałym wieku.

Im człowiek jest starszy, tym jest mu trudniej, ponieważ - jak pokazują dane - po 40. roku życia mózg produkuje więcej melatoniny. W związku z czym, tego hormonu snu mamy więcej w mózgu. U dzieci nie widać takiego spadku aktywności zimą, jak u dorosłych - tłumaczy psychoterapeutka.

A jak sobie radzić? Powinniśmy szukać wiosny i jej energetyzującego wpływu - zarówno w plenerze, jak i na talerzu. Wybrać się na spacer, sięgać po świeże owoce i warzywa, ale też zadbać o aktywność fizyczną i relacje z przyjaciółmi.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rozmowa psychologiem i psychoterapeutą Lidią Tkaczyk

Zmęczenie i osłabienie trwają zbyt długo?

Senność o tej porze roku jest czymś naturalnym, ale ważne jest to, aby nie przespać ewentualnych, niepokojących objawów. Spadek energii, zmęczenie i osłabienie mogą towarzyszyć nam około dwóch do maksymalnie kilku tygodni. Jeżeli ten stan się przedłuża, wymaga konsultacji.

Jeżeli odczuwamy dodatkowo jeszcze smutek, jeśli człowiek nie ma chęci do żadnych aktywności, jeśli nie chce wyjść z łóżka, jeśli nie chce mu się pracować, jeśli nawet nie ma ochoty na to, żeby spotykać się z bliskimi - to są niepojące symptomy - wyjaśnia Lidia Tkaczyk.

Sam spadek aktywności i kilka nieprzespanych nocy - o ile pojawiają się w okolicach wiosennego przesilenia i nie trwają zbyt długo - nie są powodami do niepokoju.