„Szczepionki są bezpieczne, ale proszę pamiętać, że zabezpieczają tylko przeciw wirusowi grypy. Tymczasem są różne wirusy, które wywołują przeziębienia, szczepionka nie uchroni nas przed nimi wszystkimi” – tłumaczy pediatra Lidia Stopyra. W rozmowie z portalem „Twoje Zdrowie”, lekarka radzi, kiedy najlepiej się zaszczepić i rozwiewa wiele innych obaw i wątpliwości rodziców.

REKLAMA

Redakcja "Twoje Zdowie": Do tej pory szczepienia przeciw grypie szczególnie zalecano seniorom. A co z dziećmi? Szczepić?

Lek. Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego SP ZOZ w Krakowie: Oczywiście tak! Zawsze zalecaliśmy dzieciom ( szczepionka jest zarejestrowana od 6. miesiąca życia) szczepienia przeciw grypie. Teraz w czasie pandemii także zachęcamy rodziców, aby nie rezygnowali ze szczepienia szczególnie młodszych dzieci.

Dlaczego?

Grypa jest groźna, często kończy się powikłaniami: zapaleniem płuc,mięśni z czego najgroźniejsze jest zapaleniem mięśnia sercowego i z tego powodu co roku odnotowujemy zgony wśród dzieci. Czasem natomiast przebiega skąpoobjawowo ale może doprowadzić do kardiomiopatii, czyli trwałego uszkodzenia mięśnia sercowego. Co roku po fali zachorowań na grypę wśród osób starszych obserwujemy zwiększona ilość zawałów i udarów. Aby uniknąć takiej sytuacji, należy szczepić dorosłych i dzieci. Ubolewamy, że wyszczepialność w naszym kraju jest tak niska, poniżej 5 proc. Dla porównania: w USA chroni się przed grypą i szczepi ok. 90 proc. społeczeństwa! Analogiczne statystyki także w grupie kobiet w ciąży: w USA prawie 90 proc. przyszłych mam zgłasza się na szczepienie przeciw grypie.

Kiedy najlepiej się szczepić?

Gdy tylko pojawi się na rynku szczepionka. Owszem, aktualnie są duże problemy z dostępem do niej. Ale mam nadzieję, że dla zainteresowanych jednak jej nie zabraknie.

Rodzice boją się szczepień. Słusznie?

Szczepionki są bezpieczne, ale proszę pamiętać, że zabezpieczają tylko przeciw wirusowi grypy. Tymczasem są różne wirusy, które wywołują przeziębienia, szczepionka nie uchroni nas przed nimi wszystkimi.

Odnośnie lęków rodziców: pracuję długo i wiele rzeczy widziałam w szpitalu. Faktem jest to, że co roku hospitalizujemy kilkaset dzieci z powodu grypy i jej powikłań, oddziały pediatryczne w tzw. sezonie grypowym są przepełnione. Natomiast nie widziałam i sama nigdy w swojej praktyce nie miałam pacjenta, który potrzebował pomocy lekarza po szczepieniu p-grypie. Dbajmy o siebie, nasze dzieci i bądźmy rozsądni!