Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazują na podwojenie liczby nowych zachorowań na nowotwory w ciągu najbliższych 15-20 lat - mówi prezes Polskiej Unii Onkologii Janusz Meder.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne /Rui Vieira /PAP/EPA

Specjalista przypomina o tym z okazji przypadającego 4 lutego 2018 r. Światowego Dnia Walki z Rakiem. Dzień wcześniej, w sobotę 3 lutego, podobnie jak w latach poprzednich, organizowany jest Dzień Drzwi Otwartych.

Tego dnia w całym kraju czynne będą w placówki onkologiczne, w których będzie można skorzystać z konsultacji specjalistów oraz wysłuchać prelekcji o zapobieganiu i leczeniu chorób nowotworowych. Szczegółowa lista placówek jest dostępna na stronie Polskiej Unii Onkologii (PUO).

Prezes PUO Janusz Meder podkreśla, że w naszym kraju przewodnim hasłem obchodów tegorocznego Dnia Walki z Rakiem jest równy dostęp do europejskich standardów kompleksowej, koordynowanej i najwyższej jakości opieki onkologicznej stosownie do nadal aktualnych postulatów zawartych w Paryskiej Karcie Walki z Rakiem z 2000 roku.

W związku z tym Polska Unia Onkologii i całe środowisko polskich onkologów apeluje o wspólne, ponad podziałami i ponadresortowe intensywne działania na rzecz zapewnienia takiego leczenia wszystkim chorym na nowotwory w naszym kraju.

W Karcie Paryskiej przede wszystkim apeluje się o zapewnienie równego dostępu obywateli wszystkich krajów świata do nowoczesnych, kompleksowych świadczeń diagnostyczno-leczniczo-rehabilitacyjnych z zakresu onkologii, zgodnie z postępem wiedzy medycznej, w oparciu o sprawnie funkcjonującą, wielodyscyplinarną sieć specjalistycznych ośrodków onkologicznych - podkreśla dr Janusz Meder.

Specjalista zwraca uwagę, że na realizację powyższych celów, w tym na szeroko pojętą prewencję i profilaktykę nowotworową, niezbędne jest zagwarantowanie odpowiednich środków finansowych. Od tego przede wszystkim zależy uzyskanie zmniejszenia liczby zachorowań i znaczącej poprawy wyników leczenia chorych na nowotwory w Polsce - dodaje.

Oczekujemy na zdecydowanie bardziej efektywną realizację następnego Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych w latach 2016-2024, ale jednocześnie przypominamy, że stanowi on jedynie część całościowej Strategii Walki z Rakiem w Polsce (tzw. Cancer Plan) przygotowanej w 2015 roku przez środowisko onkologów i przekazanej do dyspozycji ministerstwa zdrowia - podkreśla dr Janusz Meder.

Zdaniem specjalisty, onkolodzy z wielką nadzieją oczekują pilnego wdrożenia całej Strategii Walki z Rakiem w Polsce pod nadzorem Narodowego Instytutu Onkologii, którego utworzenie jest rozważane.

Rak staje się głównym zabójcą ludzi w XXI wieku. Przed całym światem stoją obecnie wielkie wyzwania związane z sytuacją epidemiologiczną i demograficzną - podkreśla dr Janusz Meder.

Według raportu "Dostęp pacjentów onkologicznych do terapii lekowych w Polsce na tle aktualnej wiedzy medycznej", liczba chorych na nowotwory w Polsce w 2016 roku najprawdopodobniej po raz pierwszy zwiększyła się do ponad 180 tys.

Według krajowego Rejestru Nowotworów, w ciągu trzech ostatnich dekad zachorowalność na nowotwory w Polsce wzrosła dwukrotnie. W 2014 roku schorzenia te wykryto u 159,2 tys. Polaków, a w 2015 roku - u ponad 163 tys.

Wzrasta również liczba zgonów z powodu chorób nowotworowych. W 2005 roku przekroczyła ona 90 tys., a w 2014 roku zwiększyła się do 95,6 tys. W latach 1999-2014 łącznie na nowotwory zmarło w naszym kraju prawie 1,5 mln osób. Jest to populacja wielkością równa sumie mieszkańców Krakowa i Łodzi. To tak jakby oba te miast zniknęły z mapy Polski w ciągu 15 lat - podkreślają autorzy raportu.

Polska na tle innych krajów wyróżnia się tym, że ma nadal stosunkowo niską zachorowalność na choroby nowotworowe w porównaniu do innych krajów, np. dwukrotnie mniejszą niż na Węgrzech. Niestety, niski jest poziom tzw. pięcioletnich przeżyć chorych na nowotwory.

Według badania Eurocare-5, w latach 2000-2007 pięć lat od wykrycia nowotworu żyło u nas zaledwie 41 proc. pacjentów. W Unii Europejskiej pod tym względem jesteśmy na przedostatnim miejscu, tuż przed Bułgarią, gdzie 5 lat od wykrycia nowotworu żyło w tym samym okresie zaledwie 39 proc. pacjentów.

(az)