Ponad półtora miliona osób figuruje w polskiej bazie potencjalnych dawców szpiku z krwi. Dziś 19 września. To Światowy Dzień Dawcy Szpiku. Lekarze podkreślają, że - mimo epidemii - cały czas można zarejestrować się w bazie. Pobrania przeprowadzane są zgodnie z zaostrzonym reżimem sanitarnym.
Wszystko odbywa się podobnie jak wcześniej, ale z zachowaniem większych środków ostrożności. W Narodowym Instytucie Onkologii, oddziale gliwickim, staramy się, żeby taka osoba nie miała kontaktu z pacjentami, czyli osobami chorymi. Dawca jest prowadzony wprost do pokoju badań i pokoju, gdzie pobierana jest krew, oraz dalej na badania diagnostyczne, z zachowaniem dystansu i ograniczaniem kontaktu z personelem. Całość nie trwa dłużej, pomimo dodatkowych procedur - zapewnia w rozmowie z RMF FM hematolog profesor Sebastian Giebel.
Jak wygląda pobranie szpiku?
Osoby myślące o zarejestrowaniu się jako potencjalny dawca szpiku, najczęściej szukają szczegółowych informacji o metodach pobrania szpiku. W informacji Fundacji DKMS czytamy, że pierwszą z nich, stosowaną częściej, bo aż w 80 proc. przypadków, jest tzw. afereza, czyli pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej dawcy. "Zabieg przypomina oddawanie płytek krwi w centrum krwiodawstwa, trwa ok. 4-5 godzin. Od dawcy pobrany zostaje tylko nadmiar krwiotwórczych komórek, powstałych w wyniku działania czynnika wzrostu. Preparat podawany jest dawcy przez 4 dni przed donacją po to, aby nadmiar komórek przemieścił się ze szpiku do krwi obwodowej. Po donacji dawca od razu może wrócić do domu, ponieważ procedura nie wymaga hospitalizacji" - informuje Fundacja DKMS.
Kto może zostać dawcą szpiku?
Potencjalnym dawcą szpiku może zostać każdy zdrowy człowiek, w wieku 18-55 lat, ważący nie mniej niż 50 kg, ale też bez znaczącej nadwagi. Nie każdy jednak będzie mógł dołączyć do bazy, ponieważ niektóre choroby wykluczają z zostania dawcą szpiku. Należą do nich m.in. takie schorzenia, jak: cukrzyca, nadczynność tarczycy, wirusowe zapalenie wątroby typu B i C, astma, niektóre choroby autoimmunologiczne czy choroby nowotworowe. W przypadku, gdy nie jesteśmy pewni, czy nasze schorzenie pozwala na dołączenie do bazy dawców szpiku, wówczas warto skonsultować tę kwestię z lekarzem lub skontaktować się z Fundacją DKMS, która udzieli odpowiedzi.
Fundacja DKMS podkreśla, że pandemia Covid-19 spowodowała duże utrudnienia i była ogromnym wyzwaniem dla światowej transplantologii. "Jednak nawet w jej trakcie specjaliści docierali z pomocą do chorych, wymagających przeszczepienia. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie dawcy szpiku, którzy pomimo sytuacji, wyrazili gotowość do wzięcia udziału w procedurze. W okresie od marca do sierpnia odbyło się łącznie 3 646 pobrań materiału przeszczepowego od Dawców, zarejestrowanych we wszystkich bazach DKMS. Jaki udział mieli w tym polscy Dawcy? Ogromny, bo aż 603 pobrania to zasługa właśnie polskich Dawców, którzy dzięki swojej odwadze i determinacji dali szansę na życie nie tylko polskim Pacjentom, ale także chorym z USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a nawet tak odległych zakątków, jak Indie czy Chile. Dzięki Dawcom faktycznym, zarejestrowanym w bazach DKMS, od marca do sierpnia aż 168 polskich Pacjentów otrzymało szansę na powrót do zdrowia" - czytamy w komunikacie Fundacji.
W tym czasie nie tylko faktyczni Dawcy szpiku byli aktywni. W analogicznym okresie (marzec-sierpień 2020 roku) do wszystkich baz z rodziny DKMS dołączyło łącznie kolejnych 326 129 nowych potencjalnych dawców szpiku, z których aż 40 855 to osoby, które zarejestrowały się w Polsce.
Krajowy rejestr Poltransplant znajduje się na trzecim miejscu w Europie i piątym na świecie, natomiast w polskiej bazie Dawców szpiku Fundacji DKMS jest obecnie ponad 1,7 mln potencjalnych Dawców szpiku, z których aż 8305 stało się dawcą faktycznym. Dotychczas, krwiotwórcze komórki macierzyste trafiły do 1632 Pacjentów z Polski i 6673 z zagranicy.