Ponad 15 tysięcy mężczyzn w Polsce rocznie dowiaduje się, że ma raka prostaty. Właśnie o tym nowotworze i o tym, jak możemy się przed nim chronić będziemy mówić w cyklu Twoje Zdrowie.
Pierwsze niepokojące objawy to częste oddawanie moczu, zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Ochrona przed rakiem prostaty - jak podkreśla profesor Adam Maciejczyk, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego - jest podobna do ochrony przed innymi typami nowotworów. Na pewno pomaga zwiększona aktywność fizyczna, na pewno unikanie palenia papierosów to ważny element w prewencji raka prostaty. Czynnikami ryzyka są też duża nadwaga albo otyłość - zaznacza.
Im starszy mężczyzna, tym większe ryzyko
Ryzyko raka prostaty rośnie z wiekiem. Im mężczyzna jest starszy, tym większe ma ryzyko zachorowania. Najczęściej chorują mężczyźni, którzy skończyli 60. lat. Zdecydowanie mniejsza jest grupa tych, którzy zachorowali po 50. urodzinach - mówi profesor Adam Maciejczyk. Mężczyzna po czterdziestce, który ma problem z oddawaniem moczu, powinien wybrać się do lekarza. Najpierw do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Na pewno
lekarz rodzinny, który ma duże doświadczenie w tym zakresie, gdy znajdzie jakikolwiek problem, na pewno wyśle do urologa - dodaje. Onkolodzy podkreślają, że zdecydowanie późniejszym objawem raka prostaty jest ból. Nie czekajmy na niego, zgłośmy się do lekarza od razu, gdy zauważymy niepokojące objawy - podpowiada w rozmowie z RMF FM prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Lekarze zauważają, że ryzyko raka prostaty zwiększa niewłaściwa dieta. Według badań, dieta bogata w tłuszcze, białka, cholesterol oraz ostre przyprawy zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tego nowotworu. Według dietetyków, należy zadbać o to, aby w diecie znajdowały się produkty bogate w selen, witaminę E oraz D.
Mity na temat raka prostaty
Onkolodzy podkreślają, że popularne wśród pacjentów jest przeświadczenie, że nowotworu nie należy ruszać, bo w ten sposób może się rozsiać albo wystąpi progresja. To mit. Im wcześniej wykryta choroba nowotworowa, tym bardziej jesteśmy skuteczni, czy to przez leczenie operacyjne, czy radioterapię. Obie te metody są zamiennie stosowane, są równie skuteczne i równie efektywne - dodaje profesor Adam Maciejczyk.
Nie ma wyników badań, które potwierdzałyby zależność rodzinną polegającą na tym, że mężczyzna, którego ojciec choruje na nowotwór prostaty, sam jest tym nowotworem bardziej zagrożony. Ważne jest to, żeby w momencie, w którym pacjent ma ten problem, żeby trafił do jednostki, gdzie jest kompleksowe leczenie onkologiczne, gdzie są różne metody, żeby pacjent mógł uczestniczyć w procesie podejmowania decyzji terapeutycznych. To istotne, bo terapie dobiera się w zależności od innych schorzeń występujących u pacjenta, w tym przeciwskazań do zabiegów operacyjnych - dodaje w rozmowie z RMF FM prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Choroby urologiczne - i ty możesz mieć problem