Co roku nawet ponad 3700 kobiet dowiaduje się, że ma raka jajnika – a około 80 proc. słyszy diagnozę w zaawansowanym już stadium choroby. Tymczasem to, jakie będą rokowania – zależy od tego, na jakim etapie guz zostanie wykryty. Najważniejsza jest świadomość – dlatego uświadamiamy w Światowym Dniu Walki z Rakiem Jajnika.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne/Czy to tylko problemy z trawieniem? Objawy raka jajnika, które łatwo zignorować

Wiedza jest coraz większa - jednak wciąż nie jest wystarczająca. Kolejny w grupie "cichych zabójców" rak jajnika jest podstępny, dlatego stanowi wyzwanie dla ginekologów onkologicznych.

Jak na razie nie mamy dostępnych żadnych badań przesiewowych, które by nam pozwalały wykrywać tego raka na wczesnym czy bardzo wczesnym etapie, na którym byłby całkowicie uleczalny. Natomiast świadomość objawów, jakie powoduje rozwijający się rak jajnika, powinna dotyczyć nie tylko pacjentek, ale również lekarzy ginekologów, którzy pracują w poradniach czy też lekarzy rodzinnych, bo to tam najczęściej takie pacjentki będą się zgłaszać - mówi dr n. med. Grzegorz Cwynar, kierujący Oddziałem Położniczo-Ginekologicznym w Zagłębiowskim Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej.

Te nieoczywiste objawy to:

  • bóle brzucha
  • powiększony obwód brzucha, uczucie pełności
  • nudności
  • zaparcia na przemian z biegunkami


Tego typu dolegliwości kojarzą się raczej z problemami ze stronu układu pokarmowego i to w dodatku takimi, które wkrótce powinny minąć - tymczasem może to być jeden z najgroźniejszych nowotworów, zajmujący pod tym względem czwarte miejsce.

Szybko daje przerzuty i najczęściej dopiero wtedy pacjentki dowiadują się o nim. Warto zwrócić uwagę na to, czy wymienionym objawom nie towarzyszą jeszcze:

  • niezamierzone chudnięcie
  • ciągłe zmęczenie i osłabienie
  • brak apetytu
  • gorsze samopoczucie


Jednak i tutaj można szukać innych przyczyn jak infekcja czy przepracowanie. Najczęściej uwagę zwraca wodobrzusze i ciągłe uczucie parcia na pęcherz - które jest efektem powiększania się guza. Mogą pojawić się też krwawienia pomiędzy menstruacjami. To są jednak już sytuacje, wskazujące na wyższe stadium zaawansowania nowotworu.

Zdemaskowany jest już agresywny

Na wyobraźnię powinny podziałać statystyki mówiące o tym, że pięcioletnie przeżycie po wykryciu raka w I i II stopniu zaawansowania wynosi ponad 90 proc. i 70 proc. Natomiast stopień III i IV to już tylko 37 proc. i 25 proc.

Mimo to na wczesnych etapach nowotwór najczęściej wykrywany jest przypadkowo. Pacjentki, które zaczynają zauważać powody do niepokoju - mają znacznie mniejsze szanse na lepsze efekty leczenia, które jest już wtedy bardziej agresywne.

Większe ryzyko zachorowania na nowotwór może być spowodowane:

  • genetyką
  • występowaniem nowotworu w rodzinie - także raka piersi
  • bezdzietność
  • urodzenie pierwszego dziecka po 35 roku życia


Bardziej narażone są kobiety z regularnym i nieprzerwanym jajeczkowaniem, z kolei kolejne ciąże i antykoncepcja hormonalna obniżają ryzyko - ponieważ czasowo hamują owulację.

Nowotwór najczęściej dotyka kobiety między 40. a 70. rokiem życia - a szczególnie między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką.