Tężec jest jedną z najgroźniejszych chorób zakaźnych. Ryzyko zachorowania dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Tężcem możemy zarazić się przez cały rok, jednak to w sezonie letnim odnotowuje się najwięcej przypadków. Szczególnie narażeni na zachorowanie są m.in. amatorzy prac ogrodniczych, działkowcy, rolnicy, ale też każdy kto spędza aktywnie wakacje.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Tęskniliśmy za wakacjami, latem, czasem spędzanym na łonie natury. Wyobraźmy sobie, że jedziemy rowerem przez las albo pola, przewracamy się. Jesteśmy mocno poobijani i - co istotne przez zabrudzoną - ranę możemy właśnie zarazić się tężcem. Podobnie, gdy pracujemy na działkach oraz w przydomowych ogródkach.

Tężec jest ostrą i ciężką przyranną choroba zakaźna, którą wywołuje neurotoksyna produkowana przez laseczkę tężca, która dostaje się do rany z zabrudzeniem (zazwyczaj ziemią). Właśnie dlatego najbardziej narażone na zachorowanie są osoby wykonujące prace wymagające kontaktu z glebą i zwierzętami; naturalnym nosicielem tężca są m.in. konie.

Toksyna atakuje centralny układ nerwowy i uszkadza go, na skutek czego dochodzi do m.in. zwiększenia napięcia mięśniowego oraz bolesnych i długotrwałych skurczów. Nieleczony tężec często kończy się zgonem i nawet kliniczna hospitalizacja nie gwarantuje wyleczenia - umieralność wynosi ok. 50% .

Choroba jest najbardziej niebezpieczna dla noworodków: według statystyk 8 na 10 zarażonych nią niemowląt umiera.

Za sukces w walce z tą chorobą największe laury należą się... szczepieniom. To właśnie dzięki wprowadzeniu obowiązkowych szczepień liczba zakażeń tężcem od wielu lat utrzymuje się w Polsce na stałym poziomie. Obecnie bezpłatne szczepienie przeciw tężcowi obejmuje dzieci i młodzież do ukończenia 19 roku życia i jest realizowane w postaci szczepionki skojarzonej przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi (DTP/DTaP) lub jako szczepionka monowalentna T. Należy jednak pamiętać, że przechorowanie tężca nie chroni przed kolejnym zachorowaniem, a szczepienie nie zapewnia odporności na zawsze. Jej poziom zmniejsza się z upływem czasu, przez co potrzebne są dawki przypominające - zalecane do przyjmowania osobom dorosłym co 10 lat.

Ryzyko zakażenia bakteriami tężca jest możliwe przy każdym zranieniu, a jego zarodniki występują powszechnie w przyrodzie.

Obecnie wśród chorych przeważają osoby powyżej 60. roku życia, które nie szczepiły się od dawna. Tymczasem szczepienia seniorów powinny być dla nich (i ich bliskich) jednym z najbardziej kluczowych priorytetów związanych z ochroną zdrowia.

Statystycznie, co 10 osoba traci w ciągu swojego życia odporność na choroby, które przeszła lub przeciwko którym była zaszczepiona, lub, jak to ma miejsce w przypadku krztuśca, szczepienia należy regularnie powtarzać co kilka, kilkanaście lat - tłumaczył w rozmowie z portalem www.zaszczepsiewiedza.pl doktor nauk medycznych, Przemysław Rzodkiewicz z Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.