“Najczęstszą przyczyną omdleń w czasie upałów są tzw. omdlenia odruchowe, występujące szczególnie u ludzi młodych” – twierdzi anestezjolog dr Dariusz Starczewski. Ich powodem jest spadek ciśnienia tętniczego lub zwolnienie pracy serca, a dochodzi do tego pod wpływem jakiegoś bodźca.
Lekarze zauważają, że omdlenia odruchowe najczęściej zdarzają się podczas długotrwałego stania, np. w kolejce lub w czasie innych sytuacji, zwłaszcza w ścisku lub upale.
Omdlenia odruchowe wywoływane są nieprawidłową reakcją odruchową na jakiś bodziec, prowadzącą do spadku ciśnienia tętniczego lub zwolnienia pracy serca - wyjaśnia dr Dariusz Starczewski.
Zdarza się to na skutek narażenia na nieprzyjemny bodziec: zapach, dźwięk lub ból. Dochodzi do nich na przykład w kościele, kiedy jest duszno i ciasno, a na dodatek roznosi się zapach kadzidła - dodaje specjalista.
Zdaniem eksperta tego typu omdlenia zazwyczaj nie są związane z żadną chorobą serca i nawracają u danej osoby zwykle w tych samych sytuacjach. Oczywiście, omdlenia zdarzają się także po wysiłku fizycznym, a nawet w trakcie określonych ruchów głową. Niekorzystnym ruchem głowy można odciąć dopływ do mózgu krwi dostarczanej przez tętnice wewnątrzczaszkowe - tłumaczy dr Starczewski.
Jak zapobiegać omdleniom latem?
- Przede wszystkim dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Należy unikać dłuższego przebywaniu na słońcu oraz intensywnego wysiłku fizycznego. Kiedy przebywamy na słońcu warto używać nakrycia głowy i lepiej jest unikać przebywania w pomieszczeniach, w których jest duszno.
- W razie omdlenia jakieś osoby, należy sprawdzić, czy doszło do utraty przytomności i zatrzymania oddechu. Zatrzymanie oddechu jest najbardziej niebezpieczne, gdyż może dojść do niedotlenienia mózgu. Dr Starczewski radzi, żeby w takiej sytuacji wezwać pogotowie ratunkowe, a do przyjazdu ratowników jak najszybciej podjąć resuscytację krążeniowo-oddechową: wykonać masaż serca oraz sztuczne oddychanie metodą usta-usta.
- W razie utraty jedynie przytomności, kiedy oddech jest jeszcze zachowany, poszkodowanej osobie należy zapewnić dopływ do płuc świeżego powietrza. W tym celu trzeba wykonać podstawowe czynności, takie jak zdjęcia krawata i rozpięcie kołnierzyka koszuli. Nie wolno jednak podawać żadnych leków! - ostrzega specjalista.
- Jeśli oddech jest zachowany, osobę nieprzytomną należy ułożyć w pozycji bocznej. Nie jest już zalecane unoszenie kończyn jako postępowanie uniwersalne z uwagi na możliwość omdlenia z przyczyny kardiologicznej bądź neurologicznej - podkreśla lekarz.
- Osoby, które odzyskały przytomność, nie powinny zmieniać zbyt szybko pozycji ułożenia ciała. Pionizacja powinna przebiegać w powolnych etapach, przy asekuracji osób udzielających pomocy - wyjaśnia.
Po powrocie przytomności można podać wodę do picia. Nigdy jednak nie należy wlewać wody do ust osoby nieprzytomnej! - przestrzega dr Starczewski.