Zwykle zaczyna się wysoką gorączką i anginą, dlatego bardzo łatwo ją pomylić z klasyczną grypą. Jest jednak groźniejsza, bo mononukleoza może być bardzo wyczerpująca dla organizmu. Czym jest ta choroba i dlaczego jest nazywana „chorobą pocałunków”?
Mononukleoza jest ostrą choroba, którą wywołuje pierwotne zakażenie wirusem Epsteina i Barr (EPV). Choroba najczęściej występuje u dzieci, ale dorośli i nastolatkowie stanowią 1/3 chorych. Początkowo mononukleoza objawia się bólami głowy, złym samopoczuciem, apatią, przewlekłym zmęczeniem i ogólnym osłabieniem. Po kilku dniach pojawia się wysoka gorączka, zapalenie gardła, powiększenie węzłów chłonnych, które jest widoczne na szyi.
Zakażeniu EBV ulegają praktycznie wszyscy ludzie - jest to częsta choroba zakaźna w Polsce. Ponieważ nie podlega ona obowiązkowi zgłaszania, dokładna liczna przypadków nie jest znana. Prawdopodobnie są to dziesiątki tysięcy zachorowań rocznie.
Jak można się zarazić?
Wirus EBV najczęściej przenosi się przez ślinę, dlatego ta choroba często jest nazywana "chorobą pocałunków". Mononukleozą można się tez zarazić przez używanie tego samego kubka z osobą zarażoną lub tych samych talerzy czy sztućców.
Co zrobić w przypadku zarażenia?
Jeżeli podejrzewamy u siebie chorobę, trzeba od razu udać się do lekarza rodzinnego. Rozpoznanie jest proste, bo objawy mogą często mylnie sugerować zwykłe przeziębienie lub grypę. Konieczne jest przeprowadzenie badan laboratoryjnych (morfologia krwi, aktywność aminotransferaz).
Leczenie jest głównie objawowe, łagodzące przebieg choroby. Podaje się leki przeciwgorączkowe, czasami jest wskazanie do podania antybiotyku. W ciężkich przypadkach utrudnienia oddychania i wystąpienia innych powikłań leczenie prowadzi się w szpitalu. Przebycie zarówno mononukleozy zakaźnej, jak i zakażenia bezobjawowego powoduje uzyskanie odporności na całe życie.
Powikłania mononukleozy zakaźnej występują rzadko. Najczęściej jest to utrudnienie oddychania, nawet bezdechy, spowodowane znacznym powiększeniem migdałków, niedrożnością przewodów nosowych i powiększeniem węzłów chłonnych. Znaczne powiększenie śledziony grozi jej pęknięciem w przypadku urazu (powikłanie bardzo rzadkie).
źródło: Medycyna Praktyczna
(ag)