Epidemia koronawirusa wciąż może pójść w dowolnym kierunku – mówił w Genewie szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że Chiny robią wiele rzeczy, które spowalniają rozprzestrzenianie wirusa.
Tedros przekazał, że liczba przypadków zakażeń nowym koronawirusem w Chinach ustabilizowała się, ale do spowolnienia w rozprzestrzenianiu epidemii powinno się podchodzić "niezwykle ostrożnie".
Ten wybuch epidemii wciąż może pójść w dowolnym kierunku - podkreślił szef WHO.
Szef WHO powiedział też, że kierowany przez WHO zespół, który udał się do Chin na początku tego tygodnia, poczynił "znaczne postępy". Dodał, że ma nadzieję, iż wkrótce będzie mógł przekazać więcej informacji.
Ekspert: Koronawirus może zakazić 60 proc. ludzkości, jeśli nie podejmie się odpowiednich działań
Epidemia koronawirusa 2019-nCoV mogłaby objąć 2/3 światowej populacji, o ile nie zostałyby podjęte środki zapobiegawcze - ocenił epidemiolog, prof. Gabriel Leung z uniwersytetu w Hongkongu w rozmowie z brytyjskim "The Guardian".
Prof. Gabriel Leung jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od epidemii wywoływanych przez koronawirusy - odegrał ważną rolę podczas epidemii SARS w latach 2002-2003. Współpracuje m.in. z naukowcami z Imperial College London oraz Oxford University.
Pod koniec stycznia ekspert ten ostrzegł na łamach prestiżowego periodyku medycznego "The Lancet", że wybuchy epidemii w chińskich miastach będą prawdopodobnie "rosły wykładniczo", zaś epidemie w dużych miastach na całym świecie mogą stać się "nieuniknione" z powodu znacznego przemieszczania się ludzi, którzy zostali zakażeni, ale jeszcze nie wystąpiły u nich objawy, oraz braku środków powstrzymujących rozprzestrzenianie się wirusa.
Jednego dnia zmarło prawie 250 osób w Chinach
Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych w Chinach kontynentalnych potwierdzono dotychczas ponad 44 tys. przypadków zakażenia i ponad 1350 zgonów spowodowanych wirusem. Jednego dnia bilans wzrósł o 250 zgonów.
Komisja zdrowia prowincji poinformowała, że znaczny wzrost liczby nowych przypadków zakażeń wynika z tego, że uwzględniono przypadki zdiagnozowane przy użyciu nowych metod klinicznych.
Chińskie media podały, że polegają one na wykorzystaniu tomografii komputerowej (CT) do potwierdzania przypadków zakażeń, co umożliwia szpitalom szybsze izolowanie osób zainfekowanych.
Według władz 4740 osób spośród zakażonych wyzdrowiało i zostało wypisanych ze szpitali.
Epidemia rozprzestrzeniła się na ok. 30 krajów na całym świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Niemcy, Francję, Włochy, Finlandię, a także na USA. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony - na Filipinach i w Hongkongu.
Koronawirus, którego po raz pierwszy wykryto w Wuhan, stolicy prowincji Hubei, może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc.