Gwałtownie rośnie liczba chorych na boreliozę. Od początku roku w Polsce potwierdzono ponad 2700 przypadków. To niemal dwa razy więcej niż rok temu.

REKLAMA
Kleszcz (zdjęcie ilustracyjne)

Od stycznia do połowy kwietnia potwierdzono w Polsce 2753 przypadki boreliozy i 47 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu - to wniosek z najnowszych danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. W analogicznym czasie w 2022 roku były 1423 przypadki boreliozy i 14 kleszczowego zapalanie mózgu.

Widzimy, że w 2023 roku mamy zarejestrowanych więcej zakażeń, w tym boreliozy. Zaczął się też typowy sezon żerowania kleszczy, szukania żywiciela. Coraz częściej korzystamy ze świeżego powietrza, wychodzimy do lasu, ogrodu, na łąki. Tam rośnie ryzyko ugryzienia przez kleszcza i przeniesienia boreliozy. Kleszcze będą aktywne do jesieni - komentuje w rozmowie z RMF FM krajowa konsultant w dziedzinie epidemiologii prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz.

Jak usunąć kleszcza?

Specjaliści zalecają, by kleszcze usuwać specjalnym narzędziem: szczypczykami (pincetą), kleszczkartą albo lassem do usuwania kleszcza.

Zdaniem specjalistów, w pierwszej kolejności należy ustawić narzędzie tak prosto, jak to możliwe, bezpośrednio nad kleszczem. Potem umieścić czubek narzędzia jak najbliżej skóry i unikać szczypania ciała kleszcza. Potem warto wyciągnąć kleszcza pionowo i zdezynfekować ranę. Następnie obserwować miejsce wkłucia pod kątem wystąpienia rumienia, który może być pierwszym objawem boreliozy. W przypadku wystąpienia zaczerwienienia należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.

Kleszcze są w naszych ogrodach i na działkach. Plamka, która świadczy o tym, że ugryzł nas kleszcz, to niewielka limfa, czarna kuleczka na skórze. Sam kleszcz w kolorze brązowawym jest też widoczny gołym okiem na skórze. Nie smarujemy go masłem. Chwytamy kleszcza specjalnym uchwytem w okolicy jego głowy i w ten sposób go usuwamy. Im szybciej to zrobimy, tym lepiej - zaznacza prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz.

Kleszcze żyją głównie w lasach liściastych i mieszanych, na obszarach trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach, a także w parkach miejskich i na obrzeżach osiedli mieszkaniowych otoczonych terenami zieleni. Eksperci zwracają uwagę, że jeżeli dojdzie do wkłucia się kleszcza, należy go jak najszybciej wyjąć z ciała. Nie wolno go smarować tłuszczem, benzyną, wykręcać ani wyciskać. Należy delikatnie chwycić kleszcza pęsetą przy samej skórze i wyciągnąć w górę. Zamiast pęsety można użyć miniaturowych pompek ssących lub plastikowych kleszczołapek, które można kupić w aptece. Po wyjęciu miejsce ukłucia trzeba starannie zdezynfekować.

Nie wszystkie kleszcze są nosicielami bakterii boreliozy, jednak podczas ukąszenia mogą przenosić do krwi także inne bakterie i wirusy wywołujące między innymi kleszczowe zapalenie mózgu.

Jakie objawy daje borelioza?

Boreliozę, zwaną też chorobą z Lyme, wywołują krętki z rodzaju Borrelia. W pierwszym okresie u większości zakażonych pojawia się niebolesny rumień, w środku którego widać przejaśnienie. Zmianom skórnym czasem towarzyszą objawy grypopodobne takie, jak gorączka lub stany podgorączkowe, uczucie rozbicia, zmęczenie, bóle głowy, mięśni i stawów. Wśród późnych objawów boreliozy u osób dorosłych wymieniane jest np. zanikowe zapalenie skóry kończyn. Zmianom towarzyszy zapalenie stawów i zmiany neurologiczne.

Borelioza jest spowodowana infekcją bakteryjną, we wczesnym stadium można ją wyleczyć antybiotykami. W przypadkach przewlekłych objawów skutki choroby mogą utrzymywać się dłużej po zakończeniu terapii antybiotykiem. Takie osoby wymagają leczenia wspomagającego lub nawet rehabilitacji​​.

Eksperci zwracają uwagę, że zakażenie boreliozą możliwe jest tylko w wyniku pokłucia przez zakażonego kleszcza. Nie można zarazić się boreliozą od osoby, która na nią choruje.