Walka z chorobami układu krążenia to jedno z największych wyzwań współczesnej medycyny. W Polsce są one nadal główną przyczyną zgonów – odpowiadają aż za 38 proc. wszystkich przypadków śmierci. Zdaniem prof. Krzysztofa J. Filipiaka, kardiologa i prezesa Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny – Medycyna XXI, istnieje jednak sposób, by radykalnie zmniejszyć ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Pięć czynników ryzyka
Gdyby wyeliminować u każdego pacjenta pięć czynników ryzyka: nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe, cukrzycę, palenie papierosów oraz nadwagę lub otyłość - ryzyko zawału serca, bądź udaru mózgu zmniejszyłoby się o 90 proc. - mówi prof. Filipiak.
Nie są to jedynie domysły - badania epidemiologiczne na całym świecie potwierdzają tę zależność. Co ważne, eliminacja tych czynników nie tylko chroni serce i mózg, ale także może zapobiec rozwojowi niektórych nowotworów.
To jednocześnie prewencja niektórych chorób nowotworowych - podkreśla profesor.
Cichy zabójca - nadciśnienie i migotanie przedsionków
Jak wskazuje ekspert, choroby sercowo-naczyniowe obejmują nie tylko zawały, ale i udary mózgu, które stają się coraz poważniejszym problemem zdrowotnym - również dlatego, że często prowadzą do trwałej niepełnosprawności.
Co więcej - dzisiaj większym problemem niż zawały, stają się właśnie udary - zaznacza kardiolog.
W przypadku udaru niedokrwiennego mózgu kluczową rolę odgrywa także migotanie przedsionków - arytmia serca, która może długo pozostawać niezdiagnozowana.
Jeżeli się wcześniej zdiagnozuje migotanie (a często występuje ono bezobjawowo) i poda przewlekle leki przeciwkrzepliwe, pacjent udaru niedokrwiennego mózgu nie dostanie - tłumaczy prof. Filipiak.
W tej grupie jest najwięcej zawałów i udarów
Zawały i udary mają wspólne przyczyny, ale ich ryzyko może wzrastać w różnych okresach życia.
U osób starszych coraz większą wagę spośród czynników ryzyka zyskuje nadciśnienie tętnicze, migotanie przedsionków, cukrzyca, które - jeśli nie są kontrolowane - przełożą się na zwiększone ryzyko udaru mózgu - mówi profesor.
Z kolei młodsze osoby powinny szczególną uwagę zwrócić na palenie papierosów, otyłość i zaburzenia lipidowe - to one zwiększają ryzyko zawału.