Zaburzenia pamięci i bóle głowy mogą być jednym z powikłań po zakażeniu koronawirusem. Właśnie o takich neurologicznych problemach, niekoniecznie związanych z zarażeniem Covid-19, będziemy mówić jutro w cyklu "Twoje Zdrowie".
Specjaliści przyznają, że u swoich pacjentów, którzy przeszli zakażenie koronawirusem, zaobserwowali między innymi problemy z zapamiętywaniem prostych informacji oraz dezorientację. Właśnie na takie powikłania w rozmowie z RMF FM zwraca uwagę konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii profesor Piotr Gałecki. Mam dwóch pacjentów na oddziale, którzy przechorowali Covid-19 i występują u nich falujące zaburzenia świadomości, występują okresy głębokich zaburzeń pamięci. Bezwzględnie jest to związane z przechorowaniem Covid-19, ale jest to dość nowe zjawisko - komentuje.
Czy ból głowy może być objawem zakażenia koronawirusem?
Lekarze przyznają, że ból głowy może być objawem zakażenia Covid-19, nie jest jednak objawem pierwszoplanowym. Natomiast po przejściu infekcji, gdy minie ostry stan górnych dróg oddechowych, pacjentowi mogą towarzyszyć bóle głowy, ze względu na mniej lub bardziej intensywne zajęcie ośrodkowego układu oddechowego. Powikłania neurologiczne są bardziej skomplikowane i wielorakie. Nie ma też typu bólu głowy w infekcji Covid-19, który powinien szczególnie nas zaniepokoić. Zakażenie koronawirusem nie zajmuje w szczególny sposób opon mózgowo-rdzeniowych, czego moglibyśmy spodziewać się w infekcji wirusowej - podkreśla profesor Wojciech Kozubski z Polskiego Towarzystwa Neurologicznego i Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Co możemy zrobić, aby zmniejszyć ryzyko bólu głowy?
Specjaliści podkreślają, że ryzyko wystąpienia bólu głowy zmniejszają ustabilizowany tryb życia i wysypianie się. Zalecany czas snu to siedem godzin. Do tego zalecam, aby nie pozostawać na czczo i nie pozostawać w atmosferze nadmiaru wrażeń: wrzasku, huku, świateł, intensywnych zapachów. To wszystko może sprzyjać wystąpieniu napadu migreny. Obserwuję, że napad migreny pojawia się nawet u pacjentek, które są w dobrym stanie zdrowia - dodaje profesor Wojciech Kozubski.
Czym jest migrena? Czy można ją wyleczyć?
Migrena jest trzecią najczęściej występującą chorobą na świecie. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nią około 11% populacji. Choroba dotyczy 2-3 razy częściej dorosłych kobiet niż dorosłych mężczyzn.
Według badań: około 1/4 kobiet przynajmniej raz w życiu doświadczy napadu migreny, a aż 85% osób cierpiących na migrenę przewlekłą to właśnie kobiety. Badania pokazały, że ataki migreny mogą mieć związek z wahaniami stężenia estrogenów oraz zmianami stosunku poziomu estrogenów do progesteronu. Miesiączka, ciąża i menopauza oraz stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych i hormonalnej terapii zastępczej, mogą wpływać na występowanie migreny. U części chorych na migrenę pewną rolę mogą odgrywać między innymi czynniki genetyczne.
Choroby neurologiczne, a wśród nich - znacząco - migrena, stają się coraz większym obciążeniem dla społeczeństwa. W trakcie ataków pacjenci nie są w stanie funkcjonować w codziennym życiu i są wykluczeni z większości aktywności społecznych. Konsekwencją są wysokie koszty bezpośrednie i pośrednie bólów głowy, związane z absencją i prezentyzmem w pracy oraz wpływem na otoczenie chorego - rodzinę i dzieci, współpracowników - mówi profesor Wojciech Kozubski - Stan wiedzy specjalistów dotyczący migreny jest coraz obszerniejszy, a dostępne formy terapii, w tym zapobiegania napadom migreny, coraz nowocześniejsze i - miejmy nadzieję - skuteczniejsze - dodaje neurolog profesor Wojciech Kozubski.
Migreny nie można wyleczyć, można ją zaleczyć, tak aby napady były rzadsze i słabsze. Trudno liczyć, aby zniknęły zupełnie
Jak leczyć ból głowy u dziecka?
Specjaliści przyznają, że dzieci również są narażone na ból głowy. Przede wszystkim córki matek z migreną mają większe ryzyko migreny. U dzieci zwykle unikamy leczenia profilaktycznego, zwalczamy bóle głowy lekami doraźnymi przeciwbólowymi, takimi jak paracetamol. Tak robimy zwykle do momentu, gdy dziecko ma 15 lat. Niewiele więcej możemy zrobić, niestety - przyznaje profesor Wojciech Kozubski. Migrena u dzieci częściej obejmuje całą głowę niż połowę głowy, jak dzieje się w przypadku dorosłych. Napady u dzieci są krótsze, nie występują aż tak intensywne objawy towarzyszące takie jak mdłości, wymioty, nadwrażliwość na hałasy - podkreśla profesor Kozubski.