Niedrożność nosa, uczucie ucisku i bólu w okolicy czoła, górnej szczęki lub policzków, bóle głowy – to objawy zapalenia zatok. W Europie i Stanach Zjednoczonych nawet do 20 proc. ludzi cierpi na to schorzenie przewlekle. Nie można bagatelizować problemu. Nieleczone zapalenie zatok prowadzi bowiem do bardzo groźnych powikłań.
Zatoki a chroniczne zmęczenie
Chorzy bardzo często skarżą się na uczucie zmęczenia. Zdarzają się osoby, które przychodzą do nas z olbrzymimi zmianami zapalnymi w zatokach i nie mówią nam o bólach głowy – mówi w rozmowie z RMF FM dr Bogdan Kolebacz, ordynator oddziału Laryngologii i Onkologii Laryngologicznej w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu. Zmęczenie, brak siły do nauki czy pracy i właśnie bóle głowy - to częste objawy choroby zatok. W badaniach amerykańskich czytałem, że wydolność pracownika spada w takich przypadkach do kilkunastu procent – dodaje dr Kolebacz.
Ostre a przewlekłe zapalenie zatok
Rozróżnia się ostre i przewlekłe zapalenie zatok. O chorobie przewlekłej mówimy wtedy, kiedy problem niedrożności nosa, nawracających bólów głowy, częstego kataru trwa dłużej niż trzy miesiące. Przy ostrym zapaleniu wystarczy leczenie objawowe. W 90 proc. przypadków są to schorzenia o etiologii wirusowej – wyjaśnia dr Kolebacz. W przypadku przewlekłego zapalenia zatok leczenie jest bardziej skomplikowane. Najpierw konieczna jest diagnostyka: badanie laryngologiczne i wywiad, w którym istotne są informacje np. o wadach rozwojowych nosa i zatok, o urazach, alergiach, schorzeniach współistniejących, takich jak zapalenia migdałków czy gardła.
Tomografia komputerowa w leczeniu zatok
Coraz rzadziej wykonuje się zdjęcie rentgenowskie. Dzisiaj uważa się, że złotym standardem w przewlekłym zapaleniu zatok jest wykonanie tomografii komputerowej – mówi ordynator. Na jej podstawie lekarze mogą stwierdzić nieprawidłowości, które powodują zapalenie. Najistotniejszym elementem w zatokach jest tzw. kompleks ujściow
o-przewodowy czyli miejsce w którym zatoki szczękowe, sitowe, klinowe i czołowe znajdują swoje ujście do nosa. Zaburzenie drożności tego kompleksu jest przyczyną wszelkich powikłań w postaci zapalenia zatok. Tomografia pokazuje, czy są jakieś zmiany wrodzone, pourazowe, które wymagają korekcji. Może to być np. skrzywiona przegroda nosowa - wyjaśnia dr Kolebacz. W takich przypadkach konieczna jest operacja.
Nie leczmy się sami!
W aptekach, a nawet w supermarketach w ostatnim czasie pojawiło się wiele preparatów reklamowanych jako specyfiki na chore zatoki. Lekarze zalecają jednak ostrożność. Preparaty te zawierają np. efedrynę albo ksylometazolin i mają działanie obkurczające. U dzieci takie środki nie powinny być stosowane dłużej niż 3-5 dni, u dorosłych 7-10 dni. One powodują bardzo znaczne uszkodzenie błony śluzowej, dlatego przewlekłe ich stosowanie jest bardzo szkodliwe - ostrzega dr Kolebacz. Bezpieczne jest natomiast płukanie nosa solą fizjologiczną lub roztworem soli morskiej. Zdaniem lekarzy okres jesienno-zimowy jest najbardziej niebezpieczny dla osób, którzy cierpią z powodu chorych zatok, ale niektórzy mogą odczuwać dolegliwości także w innych okresach. Chodzi głównie o alergików. Osoby uczulone na roztocza kurzu domowego mogą mieć problem przez cały rok.
Nieleczone zapalenie zatok może prowadzić do groźnych powikłań. Pod koniec 2016 roku operowaliśmy kilka osób, u których doszło do ropnia mózgu. Taka interwencja chirurgiczna, dosyć rozległa, wymaga już współpracy z neurochirurgiem – podkreśla dr Kolebacz.