Są osoby, które każdego dnia budzą się z bólem. Może on skutecznie uprzykrzyć życie, utrudniać wykonywanie codziennych czynności. Nie zawsze pacjenci są zorientowani, gdzie szukać pomocy i jak radzić sobie z problemem. Często miesiącami czekają na zabieg operacyjny, który ma być rozwiązaniem, nie wiedzą jednak, co robić do tego czasu.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne / Jak radzić sobie z bólem przewlekłym? Przewodnik dla pacjentów

O problemach osób zmagających się z bólem przewlekłym, a także o sposobach jego leczenia, mówi ortopeda-traumatolog i chirurg kręgosłupa lek. Daniel Płomiński.

Skąd bierze się przewlekły ból?

U osób starszych najczęstszą przyczyną przewlekłego bólu są choroby zwyrodnieniowe stawów - biodrowych, kolanowych czy międzykręgowych. Często winne są także zmiany osteoporotyczne, prowadzące do złamań i długotrwałych dolegliwości bólowych.

Ustalenie źródła bólu bywa trudne. Zazwyczaj pacjent trafia najpierw do lekarza rodzinnego, gdzie dolegliwości bólowe, np. kręgosłupa, są często diagnozowane jako tzw. rwa kulszowa. Tymczasem rwa to nie choroba, lecz objaw ucisku, np. na korzenie nerwowe - tłumaczy lek. Daniel Płomiński. Odpowiedzialność mogą ponosić zarówno choroby krążków międzykręgowych, choroba zwyrodnieniowa stawów międzykręgowych, kończąc na ciężkich schorzeniach w postaci chorób nowotworowych czy zapaleniu bakteryjnym kręgosłupa - zaznacza ekspert portalu "Twoje Zdrowie".

W efekcie pacjent przez długi czas zmaga się z bólem, a jego leczenie jest nieskuteczne z powodu braku znalezienia przyczyny bólu. Dopiero po czasie trafia do odpowiedniego specjalisty.

Wciąż zbyt niska świadomość

Świadomość problemu przewlekłego bólu w Polsce wciąż jest niewystarczająca. Wiele osób uważa, że "na starość musi boleć". Chorzy próbują "rozchodzić" ból lub sięgają po dostępne bez recepty środki przeciwbólowe. Do specjalisty zgłaszają się dopiero wtedy, gdy ból staje się nie do zniesienia.

Pacjenci często tłumaczą swoje dolegliwości wiekiem. To błędne podejście - zaznacza lek. Płomiński.

Coraz częściej funkcjonuje zasada: nie powinno boleć. Powstają poradnie leczenia bólu, a świadomość lekarzy i pacjentów stopniowo rośnie. Nikt nie powinien być skazany na życie w bólu
lek. Daniel Płomiński

Jak uśmierzyć ból?

Pierwszym krokiem zawsze powinien być kontakt z lekarzem rodzinnym. Po wstępnej diagnostyce (np. RTG, USG) można określić prawdopodobną przyczynę i skierować pacjenta do odpowiedniego specjalisty.

Przykładowo, przy bólu stawu biodrowego lekarz pierwszego kontaktu zleca diagnostykę i rozpoczyna leczenie od leków pierwszego rzutu - niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ) lub paracetamolu - wyjaśnia lekarz.

U osób starszych szczególnie ważne jest rozsądne dawkowanie - wielu z nich przyjmuje już inne leki, więc należy unikać interakcji i ograniczyć liczbę preparatów, najlepiej dobierając je z różnych grup terapeutycznych.

Gdy tabletki to za mało

U pacjentów z problemami żołądkowymi tradycyjne farmaceutyki doustne mogą być niewskazane. Wówczas alternatywą są leki transdermalne - np. plastry z morfinopochodnymi, które działają przez kilka dni i stopniowo uwalniają substancję czynną. Choć nie mają typowych skutków ubocznych morfiny, powinny być stosowane pod kontrolą lekarza.

U części pacjentów - zwłaszcza młodszych - skuteczna może być również marihuana medyczna. W przypadku osób starszych reakcja na nią jest indywidualna, ale jeśli nie występują przeciwwskazania, może być bezpiecznie stosowana.

W leczeniu silnego bólu rozważa się także opioidy, choć ze względu na ryzyko uzależnienia, ich włączenie wymaga szczególnej ostrożności i dobrej komunikacji z pacjentem. Pacjent musi wiedzieć, jakie są możliwe skutki uboczne i czego się spodziewać. Im więcej informacji otrzyma, tym mniej lęku towarzyszy terapii i tym lepszy może być jej efekt - podkreśla specjalista.

Leczenie to nie tylko farmakologia

Skuteczna terapia bólu powinna być kompleksowa. Oprócz leków istotne są także: rehabilitacja i fizjoterapia, hirudoterapia (leczenie pijawkami), ortezy, pasy i inne wyroby ortopedyczne, a także wsparcie wykwalifikowanego personelu - np. fizjoterapeutów.

Jedną z bardziej zaawansowanych metod jest kriolezja - zabieg polegający na zamrażaniu zakończeń nerwowych dwutlenkiem węgla lub azotem. Efektem jest zmniejszenie bólu, utrzymujące się przez różny czas - w zależności od pacjenta: Przed kriolezją wykonujemy tzw. blokadę diagnostyczną, czyli miejscowe znieczulenie punktów, które planujemy zamrozić. Jeśli ból ustąpi, wiemy, że warto wykonać zabieg - wyjaśnia lek. Daniel Płomiński. Zabieg poprzedza zawsze dokładna diagnostyka - rezonans, tomografia lub RTG.

O czym warto pamiętać?

Współczesna medycyna wychodzi z założenia, że pacjenta nie powinno boleć. Ból przewlekły można i należy leczyć - zarówno objawowo, jak i przyczynowo. Nawet jeśli operacja nie jest w danej chwili konieczna, nie oznacza to, że pacjent musi cierpieć.

Przykładowo, kriolezja przy chorobie zwyrodnieniowej stawu biodrowego usuwa objaw - ból - ale nie likwiduje przyczyny. Jednak jeśli pacjent funkcjonuje normalnie, zabieg operacyjny można na jakiś czas odroczyć. Nie oznacza to jednak, że znika potrzeba jego wykonania - tłumaczy ortopeda.

Pacjenci nie muszą żyć z bólem

Ból przewlekły można skutecznie łagodzić. Kluczowe są: właściwa diagnoza, dobrze dobrana terapia i zrozumienie potrzeb pacjenta. Jeżeli jednak leczenie przeciwbólowe jest skuteczne, powoduje ustąpienie objawów, nie blokuje funkcjonowania, a pacjent - pomimo zmian zwyrodnieniowych - potrafi żyć i funkcjonować w sposób normalny, zasadą powinno być leczenie pacjenta, nie tyle konkretnej choroby.

Nawet wiedząc, że pacjent ma chorobę zwyrodnieniową, i mając świadomość, że być może w którymś momencie nie obejdzie się bez operacji, dopóki funkcjonuje normalnie - zabiegu nie wykonuje się - podsumowuje ekspert portalu "Twoje Zdrowie".