„Nie ma zarejestrowanego leku, który pomaga w walce z nadwagą i otyłością. Tylko i wyłącznie konsekwentnie prowadzona dieta ze zmniejszoną liczbą kalorii może być brana pod uwagę” – mówi prof. dr hab. n. med. Elżbieta Poniewierka, specjalista chorób wewnętrznych, gastroenterolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. „Wszystkie potwierdzone naukowo metody odchudzania nie polegają na unikaniu, eliminowaniu składników pokarmowych, lecz wręcz na jedzeniu zmniejszonej kaloryczności wszystkich składników pokarmowych. Przechodzenie na jednostronne diety w przyszłości mogą spowodować problemy” – podkreśla prof. Poniewierka.
Bartek Paulus: Czym jest otyłość?
Elżbieta Poniewierka: Najprościej mówiąc to jest nadmierna masa ciała. Każdy z nas ma należną masę ciała, która jest uwarunkowana płcią, wiekiem, wzrostem, strukturą budowy ciała. Natomiast wszystko to, co przekracza granice, nazywamy nadwagą lub otyłością. Są odpowiednie wskaźniki, pomiary, bardzo proste zresztą, dzięki, którym możemy określić, czy ktoś ma nadwagę czy otyłość.
Otyłość jest gorsza niż nadwaga? To już choroba?
Nadwaga też jest chorobą. Teraz są nawet tendencje, aby nie rozgraniczać tych dwóch określeń. Traktuje się wszystko to, co jest ponad normę, jako otyłość.
Kto częściej ma problemy z otyłością? Kobiety czy mężczyźni?
Coraz większym problemem jest otyłość wśród młodych mężczyzn. Także u dzieci.
Częściej otyłe są kobiety niż mężczyźni. Z moich obserwacji wynika jednak, że coraz większym problemem jest otyłość wśród młodych mężczyzn. Także u dzieci. Przyczyny otyłości są złożone. Każdy doszukuje się przyczyny, która nie jest od niego zależna. Na przykład rodzice byli otyli i niektórzy uważają, że nie mają na to wpływy i jest to genetycznie uwarunkowane. Trochę te genetyczne przyczyny mają znaczenie. W bardzo dużej mierze wpływ mają jednak czynniki środowiskowe, sposób życia i stres. To jest problem wszystkich krajów wysoko rozwiniętych.
Choroba cywilizacyjna?
Można tak powiedzieć. Nawet mówi się, że to epidemia XXI wieku. Mówiąc o tych czynnikach środowiskowych to przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na nieprawidłowości w jedzeniu i brak ruchu fizycznego dla ruchu fizycznego. Gdy zwracam uwagę pacjentkom, że mają nadwagę, to pacjentki odpowiadają, że często się ruszają. Dużo chodzi w pracy, przemieszcza się, to jednak nie jest taki ruch, o jaki nam chodzi.
Kiedy powinna nam się zaświecić lampka z napisem: mam problem z nadwagą?
Żywiąc nasze dzieci, należy wpajać w nie zdrowe nawyki żywieniowe i zdrowy sposób bycia. Dzieciom się pobłaża.
Ona nie powinna się zaświecać w momencie, kiedy ten problem już jest. Powinniśmy mieć świadomość, że nawet żywiąc nasze dzieci, należy wpajać w nie zdrowe nawyki żywieniowe i zdrowy sposób bycia. Dzieciom się pobłaża. Duże znaczenie i winę za otyłość wśród dzieci, a potem wśród młodych dorosłych, mają słodycze. Wszystko, co jest słodkie, napoje gazowane, których się dzieciom nie zabiera. Te nawyki żywieniowe później skutkują nadwagą i otyłością, a za tym idą bardzo poważne choroby, które powodują nawet śmierć pacjenta.
Do którego momentu możemy sami walczyć z nadwagą, a kiedy iść do specjalisty?
Jeżeli pojawiają się powikłania związane z otyłością, powinniśmy skontaktować się ze specjalistą. Najpierw z lekarzem, później z dietetykiem. Często sami możemy poradzić sobie z problemem.
Jeżeli to jest prosta nadwaga wynikająca z braku wysiłku fizycznego i złego odżywiania, to w tym momencie powinniśmy sami dać sobie z tym radę. Chodzi o parę kilogramów. Jeżeli pojawiają się powikłania związane z otyłością, powinniśmy skontaktować się ze specjalistą. Najpierw z lekarzem, później z dietetykiem. Często sami możemy poradzić sobie z problemem. Każdy z nas może wyliczyć sobie wskaźnik masy ciała, chociażby w internecie. Ile on jest przekroczony, ile kalorii powinniśmy spożywać i co powinniśmy odjąć. To jest najprostszy sposób. Jeżeli już są powikłania, to bez konsultacji się nie obejdzie.
Jakie to są powikłania?
Najprostsze powikłanie, to co mi się rzuca w oczy, to młodzi pacjenci, w okolicach 30. roku życia, którzy przychodzą z nadwagą i leczą się na nadciśnienie. Ja się uczyłam, że musimy znać przyczynę nadciśnienia, aby włączyć leczenie. Teraz wynika z tego, że nie szukamy już tej przyczyny, tylko od razu leczymy pacjenta na nadciśnienie. Wiemy jednak bardzo dobrze, że utrata nawet niewielkiej ilości wagi powoduje też niewielką normalizację ciśnienia. Tutaj ten problem, bez leczenia tabletkami mógłby być rozwiązany w sposób naturalny.
Do czego może doprowadzić nieleczona otyłość?
Większość chorób nowotworowych jest spowodowana nadwagą i otyłością. Choroby układu sercowo naczyniowego – większość z nich wynika z nadwagi i otyłości.
W tej chwili uważa się, że większość chorób nowotworowych jest spowodowana nadwagą i otyłością. Przede wszystkich nowotwory narządu rodnego u kobiet i u mężczyzn. Rak jelita grubego. Choroby układu sercowo naczyniowego – większość z nich wynika z nadwagi i otyłości. To w sumie jest pierwsza przyczyna zgonów na całym świecie. Innym problemem jest cukrzyca, która u osób z nadwagą i otyłością pojawia się częściej. Kolejny problem dotyczy narządów ruchu. Chodzi szczególnie o kobiety po menopauzie. Wystarczy się rozejrzeć. Naokoło nas nie brakuje kobiet w okolicach 50 i 60 lat z otyłością, które poruszają się o kulach. Ich układ ruchu nie wytrzymuje tej nadmiernej masy ciała i muszą szukać pomocy lekarza.
Drastyczne metody walki z nadwagą?
To nie powinno być zbyt często stosowane. Jeżeli mamy pacjenta z dużą nadwagą, u którego występują grupa powikłań, to wtedy jest nawet wskazane, by masę ciała zmniejszyć szybciej niż przeciętnie. Warunkiem jest jednak to, że wszystkie metody konwencjonalne, klasyczne zostały u tego pacjenta wyczerpane. Zdarza się to rzadko. Tutaj życie pacjenta wymaga, żeby stracił on szybciej wagę.
Najczęściej stosowane zabiegi?
Zakładanie balona do żołądka metodą endoskopową. Różnego typu zabiegi omijające żołądek lub zmniejszające żołądek. Sama zasada tego zabiegu to nie jest rzecz naturalna. Korzystamy z nich tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Spotykamy się też z powikłaniami po tych zabiegach. Osoby zdrowe często chcą sobie założyć balonik i wydaje im się, że to rozwiązuje sprawę. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
W ostatnim czasie dużo mówi się o tym, że sposobem na walkę z otyłością może być głodówka, która wcale nie jest zła dla naszego organizmu.
Głodówka postna, czyli raz w tygodniu, nie jest na pewno rzeczą złą. Natomiast wszystkie potwierdzone naukowo metody odchudzania nie polegają na eliminowaniu składników pokarmowych. Przechodzenie na jednostronne diety w przyszłości mogą spowodować problemy.
Taka głodówka postna, czyli raz w tygodniu, nie jest na pewno rzeczą złą. Mówimy cały czas o osobach, które nie mają żadnych przewlekłych chorób. Taka rzecz jest dopuszczalna. Natomiast wszystkie potwierdzone naukowo metody odchudzania nie polegają na unikaniu, eliminowaniu składników pokarmowych, lecz wręcz na jedzeniu zmniejszonej kaloryczności wszystkich składników pokarmowych. Przechodzenie na jednostronne diety w przyszłości mogą spowodować problemy.
Czyli raz w tygodniu można, ale na dłużej lepiej nie.
Lepiej nie stosować. Jeżeli mamy do czynienia z osobami przewlekle chorymi, to takie eksperymenty w formie głodówek nawet nie wchodzą w rachubę.
Zatem najpierw ruch i dieta, a dopiero na samym końcu metody farmakologiczne i chirurgiczne?
Farmakologia jest w tej chwili nieobecna. Nie ma zarejestrowanego leku, który pomaga w walce z nadwagą i otyłością. Tylko i wyłącznie konsekwentnie prowadzona dieta ze zmniejszoną liczbą kalorii może być brana pod uwagę. Nie jest wskazana również szybka utrata masa ciała. To, co preferujemy, to kilogram tygodniowo, czyli cztery kilogramy miesięcznie.