Mimo, iż dużo słyszy się o szkodliwości produktów z grilla, nic nie wskazuje na to, aby Polacy brali sobie te przestrogi do serca. Uwielbiamy grillować i co roku wyczekujemy cieplejszych dni, by móc delektować się potrawami z rusztu na świeżym powietrzu. Jak nie odbierać sobie przyjemności z grillowania i bez wyrzutów sumienia zajadać się smakołykami podczas ogródkowych biesiad? Wystarczy unikać kilku często popełnianych przez nas błędów.
Jeśli chcemy ugrillować mięso, najczęściej marynujemy je wcześniej, następnie wykładamy na kratę grilla, a tłuszcz który się z niego wytapia skapuje na rozżarzony węgiel. Większość z nas myśli, że ten sposób jest najlepszy i najzdrowszy. Nic bardziej mylnego!
Tłuszcz, który spływa na brykiet tworzy bardzo groźną kombinację związków chemicznych - podobną do tych pochodzących ze smogu! Benzoapiren i benzoepiren znajdują się nie tylko w dymie, który wydziela się podczas tego typu obróbki, ale także osiada na produktach spożywczych, które nie są niczym osłonięte.
Rakotwórcze substancje
Podczas grillowania do żywności przedostają się wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) i policykliczne węglowodory aromatyczne (PAH). Powstają one na skutek spalania produktów - nie tylko drewna czy węgla, ale także np. asfaltu!
Uszkadzają one łańcuch DNA, co w konsekwencji może prowadzić do rozwoju chorób nowotworowych. Te same węglowodory są obecne również w dymie tytoniowym! Do żywność, którą przypiekamy na grillu (np. przypalony chleb, kiełbasa czy warzywa) przedostają się rakotwórcze substancje. Oczywiście organizm może sobie z tym poradzić i teoretycznie powinien usunąć szkodliwe związki. Zawsze jednak istnieje ryzyko, że część z toksyn pozostanie i przekształci się w poważne schorzenie - tym bardziej, jeśli tego typu posiłki serwujemy sobie często. Czego kategorycznie powinno się unikać?
Unikaj spalonych potraw, czyli wszystkiego co ma czarną powłokę - chleba, mięsa oraz warzyw (np. kukurydzy).
Im mniej tłuszczu tym zdrowiej!
Tłuste produkty mięsne - poza tym, że same w sobie są niezdrowe, to dodatkowo tłuszcz wydobywający się z nich podczas grillowania powoduje produkcję szkodliwego dymu. Od nadmiaru tłustych potraw grozi też niestrawność.
Nie kupuj gotowców
Gotowe produkty na grilla, które często możemy spotkać w supermarketach. Zwykle jest to słabej jakości mięso, już zamarynowane - wystarczy tylko wyłożyć je na ruszt. Na ogół dodatki, które wchodzą w skład takich marynaty nafaszerowane są konserwantami i szkodliwymi substancjami. Dużo zdrowiej jest przyprawić samodzielnie warzywa i chude mięso drobiowe przy pomocy czosnku, oliwy oraz ziół.
Wybór grilla ma znaczenie
Odradza się używania takich, w którym opałem jest brykiet z węgla drzewnego. Podczas grillowania na grillu węglowym stwierdzono obecność aż 13 z 16 substancji rakotwórczych!
Możemy jednak zminimalizować zagrożenie - przede wszystkim podczas korzystania z klasycznego grilla warto poczekać, aż dobrze się rozpali, węgielki pokryją się grubą warstwą popiołu, a dym będzie minimalny. Dobrze też używać specjalnych tacek do grillowania, by ograniczyć przenikanie dymu do jedzenia.
Lepszą, zdrowszą opcją będzie grill gazowy oraz elektryczny. Wadą tego pierwszego jest natomiast długi czas pieczenia potraw, które w efekcie mogą być suche i mało pożywne. Grill elektryczny teoretycznie jest najzdrowszą opcją, jednak trzeba pamiętać, aby nie palić na nim jedzenia - wszystko, na czym pojawi się czarny nalot podczas grillowania uznaje się za szkodliwe.