Naukowcy z Uniwersytetu w Neapolu domyślają się, dlaczego napoje gazowane mogą przyczyniać się do napędzania plagi otyłości. Ich badania pokazują, że dwutlenek węgla, którym nasycone są te napoje, zmniejsza naszą wrażliwość na cukier. Jak donosi czasopismo "Gastroenterology", efekt sprawia, że w gazowanych napojach łatwiej akceptujemy sztuczne słodziki, ale w sumie pochłaniamy więcej kalorii.
Badacze z Uniwersytetu Fryderyka II w Neapolu przeprowadzili z pomocą metody obrazowania Magnetycznego Rezonansu Jądrowego pomiary aktywności różnych rejonów mózgu, istotnych w procesach rozpoznawania smaków. Uczestniczącym w eksperymencie ochotnikom podawano między innymi gazowane napoje zawierające cukier, albo sztuczne słodziki.
Okazało się, że dwutlenek węgla obecny w napojach gazowanych zmienia sposób, w jaki mózg odbiera słodki smak i sprawia, że trudno nam rozróżnić, czy napój jest słodzony cukrem, czy sztuczną substancją. Na pierwszy rzut oka może to mieć korzystny wpływ na naszą wagę, sprawia bowiem, że chętniej kupujemy niskokaloryczne produkty bez cukru. Rzeczywistość nie jest jednak tak różowa.
Po pierwsze same sztuczne słodziki niekoniecznie wychodzą nam na zdrowie. Po drugie zaburzenie odczuwania słodkiego smaku zakłóca naturalny mechanizm obronny naszego organizmu, który chroni nas przed przejedzeniem. Gazowane napoje przyczyniają się do tego, że w sumie spożywamy więcej cukru, więcej kalorii, a nasz bilans energetyczny zostaje zaburzony. Miłośnicy napojów gazowanych właśnie z tego powodu mają więcej problemów z nadwagą.