Czekolada to chyba najpopularniejsza z żywieniowych grzesznych przyjemności, którymi lubimy poprawiać sobie humor. O tym, że jest smaczna, wiemy od wczesnego dzieciństwa. Naukowcy przekonują też, że może być zdrowa. Substancje występujące w kakao korzystnie oddziałują na wiele naszych organów pod warunkiem, że nie towarzyszy im nadmiar tłuszczu i cukru. Dlatego słusznie najlepszą opinię mają spożywane w umiarze gorzka czekolada i niesłodzone kakao.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne

Poprawa koncentracji, zmniejszenie apetytu, obniżenie ciśnienie krwi - to tylko niektóre z pożytecznych dla zdrowia skutków jedzenia czekolady, o których w ostatnich latach piszą naukowcy. Najczęściej te korzystne efekty wiążą się z faktem, że kakao, podstawowy składnik gorzkiej czekolady, to jedno z najbogatszych, znanych nam źródeł flawonoli, substancji o silnie przeciwutleniającym i przeciwzapalnym działaniu.

W minionym roku do listy potencjalnych zysków, związanych ze spożyciem kakao, dopisano między innymi przeciwdziałanie otyłości i zmniejszanie ryzyka cukrzycy typu 2. Badacze z Wirginii zauważyli taki efekt u myszy na diecie wysokotłuszczowej. Okazało się, że szczególny rodzaj obecnych w kakao flawonoli, tak zwane procyjanidyny oligomeryczne sprawiają, że zwierzęta mniej przybierają na wadze. Zauważono u nich także poprawioną tolerancję glukozy, co sprzyja zapobieganiu cukrzycy typu 2.

W marcu ogłoszono, że gorzka czekolada korzystnie wpływa na pracę pewnej grupy bakterii naszego przewodu pokarmowego. Dzięki niej wytwarzają substancje przeciwzapalne, które sprzyjają z kolei zdrowej pracy naszego serca. Badacze z Louisiany odkryli, że korzystne działanie mają tu zawarte w kakao katechiny i epikatechiny oraz błonnik, które niełatwo się trawią, ale po dotarciu w odpowiednie rejony układu pokarmowego stają się korzystną pożywką do bifidobakterii czy bakterii kwasu mlekowego. To one wykorzystują je do wytwarzania substancji, które dobrze nam robią.

W październiku z kolei dowiedzieliśmy się z kolei, że wspomniane flawonole mogą poprawić nam pamięć, opóźniając skutki naturalnych procesów starzenia się mózgu. Naukowcy z Uniwersytetu Columbia po raz pierwszy pokazali mechanizm, który za tym stoi. Okazuje się, że flawonole zwiększają aktywność istotnego dla zachowania pamięci rejonu mózgu, wchodzącego w skład hipokampa, zakrętu zębatego.

Badacze we wszystkich tych przypadkach przyznają, że samo spożycie produktów zawierających ziarno kakaowe, na przykład czekolady, nie wystarczy. Flawonole są naprawdę skuteczne dopiero w znacznie wyższych dawkach, a powszechnie stosowane metody obróbki ziarna kakaowego pozbawiają je większości tych substancji. Trwają prace nad nowymi metodami przygotowania kakao, które pozwoliłyby większość flawonoli zachować. Tego typu "wzmocnione" kakao potwierdziło już swoje korzystne działanie na przykład u osób cierpiących na wczesne objawy choroby Alzheimera.