Doustne przyjmowanie bakterii Hafnia alvei dwa razy dziennie przez 3 miesiące poprawiło skuteczność odchudzania w grupie otyłych osób – ogłoszono podczas odbywającej się w Paryżu konferencji „Concentrating on Microbiota”.
Wcześniejsze badania przeprowadzone przez zespól Pierre'a Déchelotte'a z Rouen College Hospital we Francji sugerują, że doustne podawanie bakterii jelitowej Hafnia alvei pomaga myszom z nadwagą ograniczyć masę ciała.
Bakterie te wytwarzają cząsteczkę zwaną ClpB, która naśladuje hormon alfa-MSH o działaniu zmniejszającym apetyt.
Teraz naukowcy odkryli, że podobne działanie bakteria wykazuje u osób, które są otyłe. 212 biorącym udział w badaniach osobom z wskaźnikiem masy ciała BMI (świadczącym o otyłości) wskazano metody zmniejszenia spożycia kalorii o jedną piątą przez okres 3 miesięcy oraz odpowiednie ćwiczenia fizyczne.
W ciągu trzech miesięcy mniej więcej połowa uczestników badania brała dodatkowo kapsułkę zawierającą H. alvei dwa razy dziennie. Pozostali przyjmowali placebo (także dwa razy dziennie). Osoby w każdej grupie miały podobny wiek i wagę początkową.
Wśród osób, które przyjmowały probiotyk, 55 proc. straciło nie mniej niż 3 proc. swojej masy ciała, w przeciwieństwie do 41 proc. osób przyjmujących placebo.
Probiotyk odchudza i zmniejsza ryzyko chorób?
W przypadku osób, które były otyłe, 3 proc. utrata masy ciała wiąże się z obniżonym ryzykiem cukrzycy typu 2 i problemów z sercem.
Naukowcy odkryli, że w grupie przyjmującej probiotyk znacznie obniżyły się poziomy cukru we krwi w porównaniu z grupą biorącą placebo. To zmniejszyło ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Żaden z badanych nie miał cukrzycy typu 2.
Comiesięczne ankiety wykazały ponadto, że osoby, które przyjmowały probiotyk, miały mniejszy apetyt po dwóch i trzech miesiącach od eksperymentu - w przeciwieństwie do tych, którym podawano placebo.
Chociaż nie są znane różnice w spożywaniu posiłków pomiędzy grupami, osoby przyjmujące probiotyk mogły jeść znacznie mniej ze względu na wywołane przez H. alvei uczucie pełności.
Naukowcy nie mogą również wykluczyć wpływu bakterii na rozkład tłuszczów.