Nie chcesz zapomnieć? Pamiętaj, żeby chodzić. Im więcej, tym lepiej. Ale niekoniecznie więcej, niż 9800 kroków dziennie - radzą na łamach czasopisma "JAMA Neurology" naukowcy z Danii i Australii. Wyniki ich badań wskazują, że aktywność fizyczna, w tym spacery, mogą istotnie obniżyć ryzyko demencji. Najsilniejszy efekt zaobserwowano u tych, którzy przechodzili dziennie właśnie 9800 kroków, ale już połowę pozytywnego efektu można było osiągnąć przechodząc dziennie 3800 kroków. Istotne znaczenie ma także intensywność spaceru, im szybciej stawiamy kroki tym oczywiście lepiej.

REKLAMA
(zdjęcie ilustracyjne)

Wpływ aktywności fizycznej na różne aspekty naszego zdrowia jest ostatnio przedmiotem ożywionej dyskusji. Naukowcy zauważyli, że wskazywany od wielu lat jako kluczowy dla dobrego samopoczucia limit 10 000 kroków dziennie nie miał nigdy oparcia w wynikach rzeczywistych badań. Tym razem naukowcy z University of Southern Denmark w Odense i University of Sydney postanowili sprawdzić wpływ spacerów na stan naszego mózgu i skłonność do postępującej z wiekiem demencji. Okazało się, że w tym przypadku limit kroków zbliżony do 10 000 ma sens.

Do analiz wykorzystano dane z badania UK Biobank, przeprowadzonego od lutego 2013 do grudnia 2015 roku na blisko 80 tysiącach osób w wieku od 40 do 79 lat. Osoby te wyposażono w zakładane na rękę akcelerometry, umożliwiające zarówno zliczanie całkowitej dobowej liczby kroków, jak i ocenę intensywności spacerów. Ich stan zdrowia był potem monitorowany, a poziom ewentualnej demencji oceniano do października 2021 roku.

Okazało się, że osoby, które dziennie stawiały średnio 9 826 kroków, obniżały ryzyko zapadnięcia w ciągu kolejnych 7 lat na demencję nawet o połowę.

Jeszcze korzystniej działały intensywniejsze spacery. Osoby spacerujące w tempie przekraczającym 40 kroków na minutę obniżały ryzyko demencji nawet o 57 proc. przy średniej dziennej liczbie kroków na poziomie 6 315.

Co ważne, już średnia liczba kroków na poziomie 3 800 dziennie obniżała ryzyko demencji o 25 proc. To dobra wiadomość dla osób, które prowadzą siedzący tryb życia i byłyby gotowe to zmienić. Aktywność na poziomie 4 000 kroków naprawdę nie jest poważnym wyzwaniem.

Wyniki te wpisują się w całą serię doniesień, które dokładniej wykazują wpływ spacerów i zwykłego codziennego krzątania się na nasze zdrowie. Naukowcy wykazali już między innymi, że limit 6 000 do 8 000 kroków dziennie pozwala istotnie zmniejszyć ryzyko przedwczesnej śmierci.

Większa liczba kroków i większy poziom intensywności spacerów ma korzystny wpływ na zmniejszenie ryzyka chorób układu krążenia, nowotworów i cukrzycy.