Dieta w schorzeniach urologicznych to podstawa – podkreślają specjaliści. Co jeść? Na pewno warzywa. Jak się jednak okazuje, nie bez znaczenia jest ich kolor. Są też produkty, które mogą zaostrzyć problemy zdrowotne, a nawet zwiększyć ryzyko zachorowania na raka prostaty.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Niepokojące statystyki

W Polsce rocznie potwierdza się około 16 tysięcy przypadków zachorowania na raka prostaty. Stanowi on ponad 20 procent wszystkich nowotworów w Polsce i jest jednym z najczęstszych schorzeń urologicznych wśród mężczyzn.

Rak prostaty to jednak nie wyrok - mówią lekarze i podkreślają, że wcześnie wykryty daje duże szanse na wyzdrowienie. Dlatego też tak ważna jest profilaktyka i odpowiednia dieta, by zapobiec tej chorobie.

Rak prostaty, jest typem schorzenia który jest dietozależny - tłumaczy dietetyk Magdalena Czyrynda-Koleda z poradni dietetycznej z Kaloriami na Pieńku. To znaczy, że może on występować pod wpływem nieprawidłowego odżywiania i nieodpowiedniej jakości spożywanych produktów. Po pierwsze powinno się więc zwrócić uwagę, jak duży udział w naszej diecie mają tłuszcze zwierzęce. A prawda jest taka, że u większości mężczyzn niestety te tłuszcze zwierzęce często przeważają. A to tam właśnie znajdują się tłuszcze nasycone, które powinniśmy ograniczać w naszym jadłospisie.

Profilaktycznie powinno zażywać się więc tłuszcze nienasycone, które znajdują się m.in. w oliwach takich jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy, siemię lniane, olej lniany czy awokado. To też tłuste ryby morskie, np. łosoś, makrela atlantycka, szprotki, śledzie czy flądra bałtycka
Magdalena Czyrynda-Koleda, dietetyk

Kolejny element to warzywa i owoce.

Niestety wśród mężczyzn powoduje przekonanie, że przecież "zieleniną to ja się nie najem". Ale tu nie chodzi o to, by całkowicie wyeliminować mięso i przejść na dietę wegańską. Chodzi o to, by zachować zdrową równowagę i przemycić gdzie się da choć trochę tych witamin.

Dużo likopenu

Szczególną uwagę powinno zwrócić się na warzywa o czerwonej barwie.

One zawierają dużą ilość likopenu, który ma działania protekcyjne jeśli chodzi właśnie o raka prostaty. Znajdziemy go przede wszystkim w skórce pomidora, jego wszelkich przetworach, przecierach, passatach czy domowych ketchupach. Co ważne, ten składnik lubi tłuszcz. Można więc połączyć go na przykład w leczo, gdzie będzie i oliwa z oliwek i chude mięso, a to podniesie zdecydowanie wartość tego dania - wyjaśnia ekspertka.

Pozostałe warzywa, o innych barwach, np. zielone czy fioletowe także są bogate w różnego rodzaju utleniacze, a co za tym idzie mają działanie przeciwzapalne.

Zakazane produkty

Osoby, które mierzą się ze schorzeniami urologicznymi powinny unikać spożywania węglowodanów oczyszczonych, znajdujących się między innymi w białym pieczywie, ciastach, ziemniakach czy białym ryżu. Dobrze jest także ograniczyć produkty moczopędne i ostre przyprawy.

Ale najważniejsze to wprowadzić regularne posiłki, odpowiednie nawodnienie i wystarczającą liczbę godzin snu. Dużo mówi się także o tłuszczach trans. Powinniśmy zażywać maksymalnie 2 gramy na naszą codzienną dietę. A prawda jest taka, że niejednokrotnie spożywamy ich 10-krotnie więcej. Unikajmy też cukrów i wszelkich używek, czyli alkoholu i papierosów - mówi dietetyczka.

Suplementacja... najlepiej naturalna

Dziś coraz więcej mówi się także o witaminach, które mają działanie przeciwzapalne. Jak podkreśla dietetyczka bardzo ważne, by mężczyźni spożywali witaminę E i selen. Witaminę E znajdziemy m.in. w migdałach, oleju słonecznikowym, orzechach laskowych, kiełkach oraz zarodkach nasion zbóż. Z kolei selen - w orzechach, szczególnie brazylijskich, w drobiu i pszenicy, a także grzybach i jajach kurzych.

Trzeba jednak uważać, by nie przesadzać ze zbyt dużą suplementacją. Badania pokazują bowiem, że ich nadmiar może wręcz zwiększyć się ryzyko zachorowania na raka prostaty - podsumowuje dietetyczka.