Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego, przy wykorzystaniu pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego, chce walczyć z boreliozą i kleszczowym zapaleniem mózgu. Na edukację i specjalne badania zostanie przeznaczonych prawie 1,2 mln złotych.

REKLAMA
Kleszcz, zdj. ilustracyjne /R. Guenter /PAP/EPA

Zakaźne choroby odkleszczowe to poważny problem na Warmii i Mazurach. Świadomość ludzi, jeżeli chodzi o boreliozę, jest dosyć duża, natomiast jest z problem z kleszczowym zapaleniem mózgu. A to jest inna choroba, zupełnie inne objawy i powikłania. W najcięższych przypadkach może dojść nawet do śmierci chorego - powiedział naszemu reporterowi dr Piotr Kocbach, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.

Aby edukować i też badać mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego samorząd lokalny, przy wykorzystaniu środków z RPO, przekaże blisko 1,2 miliona złotych.

Zgodnie z zasadami konkursu ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski, dofinansowanie, o które mogą ubiegać się m.in. podmioty lecznicze i jednostki samorządowe, będzie podzielone na trzy subregiony: elbląski, olsztyński i ełcki. Pieniądze mają być przeznaczone na działania edukacyjne w każdej gminie i mieście na prawach powiatu oraz badania diagnostyczne.

Na zajęciach edukacyjnych będziemy mówili o zagrożeniach, ale też o postępowaniu po ukąszeniu kleszcza. Bardzo często ludzie nie wiedzą, czy zgłaszać się do lekarza czy nie. Na takich zajęciach będziemy wyjaśniali, kiedy potrzebna będzie pomoc lekarska. Edukowani będą też sami lekarze - mówi Wiesława Przybysz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.

W ciągu dwóch kolejnych lat badaniami laboratoryjnymi krwi ma zostać objętych ok. 2,8 tys. mieszkańców regionu. Przewidziano, że najwięcej osób - ponad 1,1 tys. - ma być przebadanych w subregionie ełckim, w którym odnotowuje się najwięcej przypadków chorób przenoszonych przez kleszcze.

Na testy laboratoryjne będą kierowane osoby zakwalifikowane przez lekarzy na podstawie ankiet oceniających indywidualnie ryzyko zakażeń. Mają to być głównie osoby aktywne zawodowo - kobiety w wieku 50-59 lat i mężczyźni w wieku 50-64 lata.

(ł)