Poniedziałek jest kolejnym dniem rozmów między protestującymi pielęgniarkami ze szpitala wojewódzkiego w Przemyślu a władzami placówki i przedstawicielami urzędu marszałkowskiego. Od drugiego września kilkanaście osób prowadzi protest głodowy przeciwko niskim wynagrodzeniom oraz brakom kadrowym.

REKLAMA
Poniedziałek jest kolejnym dniem rozmów między protestującymi pielęgniarkami ze szpitala wojewódzkiego w Przemyślu a m.in. dyrekcją placówki

Na razie marszałek województwa podkarpackiego nie chce się zgodzić na podstawowy postulat protestujących pielęgniarek, czyli zrównanie ich pensji z wypłatami pielęgniarek z Rzeszowa.

Protestujący pracownicy szpitala wojewódzkiego w Przemyślu chcą 1300 złotych podwyżki do pensji podstawowej. Na razie zgoda jest na podwyżki dodatków pieniężnych.

Pielęgniarki uważają, że nie są traktowane sprawiedliwie, bo za taką samą pracę w innym mieście, zarabiałyby więcej.

W poniedziałek zaczęła się szesnasta doba protestu głodowego w którym uczestniczy 16 osób.

Pielęgniarki domagają się wzrostu płacy zasadniczej do 6 tys. zł brutto.

Dyrektor szpitala Piotr Ciompa w komunikacie z początku ubiegłego tygodnia informował, że w ramach sporu zbiorowego ze związkami zawodowymi przyznał wszystkim pracownikom, którzy zarabiają nie więcej niż 3,3 tys. zł (z wyjątkiem lekarzy, którzy mają odrębnie regulowane płace), podwyżki zasadniczych wynagrodzeń o 300 zł w tym roku, 200 zł w 2019 i - po pozytywnym zaopiniowaniu ostatniej transzy w kontekście sytuacji finansowej - 250 zł w 2020 r.

Po wejściu w życie wszystkich transz podwyżki, przykładowo średni wzrost wynagrodzenia dla dyżurującej pielęgniarki i położnej zarabiającej 5944 zł brutto (w tym: zasadnicze 3300 zł, "zembalowe" 1004 zł, średnie dodatki stażowe i dyżury łącznie 1640 zł) wyniesie 2011 zł - wyliczał dyrektor szpitala i jak przyznał, w przypadku średniego wynagrodzenia pielęgniarki zarabiającej 4,8 tys. zł (zasadnicze 2536 zł, "zembalowe" 1004 zł, średnie dodatki stażowe i dyżury razem 1260 zł) wynagrodzenie po podwyżce wyniesie 6811 zł.

Zdaniem dyrektora, w przypadku pracowników niemedycznych średnia podwyżka wyniesie 1184 zł.

(ug)