Protestujący lekarze domagają się opublikowania stenogramów z piątkowych rozmów z ministrem zdrowia. W tej sprawie złożą wniosek do resortu i Rzecznika Praw Pacjenta. Ostatnie negocjacje zakończyły się fiaskiem. „Państwo rezydenci zakończyli rozmowy na punkcie dotyczącym pieniędzy” - komentował po piątkowych rozmowach Konstanty Radziwiłł.
Młodzi lekarze chcą udowodnić, że kwestia pieniędzy dotyczyła wzrostu nakładów na zdrowie w Polsce, a nie ich zarobków. Od rzeczniczki Ministerstwa Zdrowia usłyszeliśmy, że resort jest otwarty na kolejne rozmowy. Prawdopodobnie w tym tygodniu pojawi się propozycja terminu kolejnego spotkania. Protest lekarzy rezygnujących z dodatkowych dyżurów coraz wyraźniej widać między innymi w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie.
Nie zawsze jesteśmy w stanie niektóre operacje ostrodyżurowe wykonać. Przechodzą one na następne dni, stąd okres oczekiwania pacjenta nieco się wydłuża - mówi jeden z lekarzy stołecznego szpitala.
Podobny problem widać też innych w szpitalach - podkarpackim w Krośnie i wojewódzkim w Rzeszowie. Apel o interwencję w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego wysłał dziś Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.
Od listopada 2017 roku lekarze prowadzą akcję wypowiadania klauzuli opt-out, czyli dobrowolnej zgody lekarza na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo.
Na początku tygodnia Ministerstwo Zdrowia podało, że klauzulę opt-out wypowiedziało ponad 3,5 tys. lekarzy z 88 tys. medyków pracujących w szpitalach. W czwartek wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko poinformowała, że liczba wypowiedzeń spadła z dnia na dzień z 3572 do 3422. Porozumienie Rezydentów OZZL szacuje, że takich wypowiedzeń jest około 5 tysięcy.
(ag)