"Jesteśmy optymistkami. Walczymy o większe pieniądze za naszą poradę" – podkreślają przedstawicielki Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych po spotkaniu w Ministerstwie Zdrowia. Rozmowy dotyczyły tego, jak ma działać nowe świadczenie – porada pielęgniarska. W jej ramach to właśnie pielęgniarki przejmą część obecnych obowiązków lekarzy. Będą mogły np. przedłużyć receptę czy wystawić skierowanie na badania.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne

Widzimy zrozumienie. Przedstawiłyśmy nasze argumenty - mówiły naszemu dziennikarzowi uczestniczki rozmów. Resort wstępnie zaproponował za poradę pielęgniarską 8 złotych "na rękę". Pielęgniarki chcą dostawać co najmniej trzy razy więcej.

Nie chcemy może tyle, ile lekarz, ale żeby było to w jakiś sposób adekwatne. 8 złotych na pewno nie zmieni tej sytuacji, która jest w chwili obecnej - mówiła Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Podkreśliła, że w ciągu tygodnia odbędzie się nowe spotkanie w tej sprawie. Przypomnijmy - to świadczenie ma zacząć działać już w połowie roku.

Według Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w Polsce jest 233 tys. czynnych zawodowo pielęgniarek i 38 tys. położnych.