Moda na naturalne metody odmładzania trwa. Zabieg z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego – nazywany też „wampirzym liftingiem” – zyskuje popularność wśród osób, które szukają skutecznej, ale mało inwazyjnej metody poprawy kondycji skóry.
Czym jest osocze bogatopłytkowe i jak działa na skórę?
Osocze bogatopłytkowe (PRP, ang. platelet-rich plasma) to substancja pozyskiwana z krwi pacjenta, która zawiera zwiększoną liczbę płytek krwi, czyli komórek odpowiedzialnych m.in. za proces gojenia. Właśnie te płytki są nośnikiem tzw. czynników wzrostu, które naturalnie pobudzają regenerację tkanek, w tym skóry. Uwalniają substancje, które aktywują fibroblasty - komórki skóry odpowiedzialne za produkcję kolagenu i elastyny. Efekt? Skóra staje się jędrniejsza, gładsza i lepiej napięta. Widoczna poprawa może pojawić się już po kilku tygodniach.
Co istotne, osocze bogatopłytkowe to preparat autologiczny, co oznacza, że pochodzi wyłącznie z organizmu osoby poddającej się zabiegowi. Dzięki temu jest to metoda w pełni naturalna i bezpieczna.
Dlaczego osocze to więcej niż zabieg kosmetyczny?
Choć osocze bogatopłytkowe kojarzy się głównie z zabiegami odmładzającymi, jego zastosowanie wykracza daleko poza granice medycyny estetycznej. Od lat z powodzeniem wykorzystywane jest w ortopedii, np. przy leczeniu kontuzji ścięgien, więzadeł czy stawów - oraz w stomatologii, gdzie wspomaga gojenie po zabiegach chirurgicznych i implantologii. To dowód na to, że osocze ma realne działanie regeneracyjne, potwierdzone w różnych dziedzinach medycyny.
Na czym polega zabieg i skąd nazwa "wampirzy lifting"?
Choć nazwa może brzmieć groźnie, zabieg z użyciem osocza bogatopłytkowego to coraz chętniej wybierana metoda regeneracji skóry. Cały proces trwa zazwyczaj około 30-60 minut i składa się z kilku etapów. Najpierw lekarz pobiera od pacjenta niewielką ilość krwi, zwykle z żyły w zgięciu łokcia. Następnie próbka trafia do wirówki, gdzie osocze zostaje oddzielone od pozostałych składników krwi.
Gotowy preparat, czyli osocze bogate w płytki krwi, wprowadza się w skórę za pomocą cienkiej igły. Lekarz wykonuje serię płytkich wkłuć w wybranych obszarach twarzy (lub innej części ciała), dostarczając czynniki wzrostu bezpośrednio tam, gdzie mają działać.
A skąd określenie "wampirzy lifting"? Nazwa wzięła się z tego, że podczas zabiegu używa się krwi pacjenta, a po ostrzykiwaniu skóra może być lekko zaczerwieniona. Stan ten jednak utrzymuje się krótko - przez kilka godzin do maksymalnie dwóch dni - a większość osób wraca do codziennych aktywności już następnego dnia.
Efekty i wskazania - kto może skorzystać z terapii osoczem?
Terapia osoczem bogatopłytkowym przynosi szereg korzyści dla skóry. Poprawia jej jędrność i elastyczność, rozjaśnia cerę, spłyca drobne zmarszczki oraz przyspiesza procesy gojenia i regeneracji. Już po jednej serii skóra może wyglądać na bardziej wypoczętą, świeżą i odmłodzoną.
Zabieg jest szczególnie polecany osobom, które zauważają pierwsze oznaki starzenia, ale sprawdza się również po intensywnym opalaniu, gdy skóra potrzebuje regeneracji i odżywienia. Dużym zainteresowaniem cieszy się także terapia blizn osoczem bogatopłytkowym, zwłaszcza w przypadku zmian potrądzikowych lub blizn po zabiegach chirurgicznych.
Choć zabieg jest naturalny i zazwyczaj dobrze tolerowany, nie każdy może z niego skorzystać. Wśród przeciwwskazań są m.in. ciąża, karmienie piersią, choroby krwi, nowotwory oraz aktywne stany zapalne lub infekcje skóry w miejscu planowanego zabiegu. Dlatego przed rozpoczęciem terapii niezbędna jest konsultacja z lekarzem.