Pismo medyczne "Jama Pediatrics" opublikowało pracę naukową dotyczącą depresji poporodowej u ojców. Udowodniono, że to schorzenie ma negatywny wpływ zarówno na rodzinę, jak i na rozwój i zachowanie dziecka. Amerykańska Akademia Pediatrii rekomenduje, by oboje rodzice byli badani pod kątem depresji podczas wizyt kontrolnych z dzieckiem. Jednak mało kto skupia uwagę na ojcach.
Naukowcy z Indiana University School of Medicine w Indianapolis pod kierownictwem dr Eriki R. Cheng zebrali dane z 9 572 kontrolnych wizyt lekarskich rodziców z dziećmi w wieku do 15 miesiąca życia i poddali je analizie.
W trakcie oczekiwania na wizytę rodzice otrzymali tablety, na których była przedstawiona ankieta składająca się z 20 pytań. Jej wyniki miały ocenić stan zdrowia dziecka jednak treść została tak zmodyfikowana, by dokonać oceny występowania choroby depresyjnej u matki lub ojca. W ankiecie jednym z punktów było pytanie, kto ją wypełnia - matka czy ojciec.
Badanie wykazało, że tylko w co trzecim przypadku matkom podczas wizyt towarzyszyli ojcowie. Część z nich wypełniła ankiety. Jak wynika z wyliczeń naukowców 4,4 proc. ojców udzielających odpowiedzi miało objawy depresji.
Jeżeli chodzi o mamy odsetek był zbliżony - wyniósł 5 proc.
Autorzy badania podkreślają, że depresja ojca po przyjściu na świat potomka może - podobnie jak depresja u mamy - negatywnie wpływać zarówno na dziecko, jak i na całą rodzinę. Dlatego warto edukować lekarzy na temat konieczności wykrywania depresji u obojga rodziców. Warto też wprowadzić proste narzędzia, które to ułatwią, podsumowują naukowcy.
(nr)