6 procent PKB na zdrowie w ciągu najbliższych sześciu lat. Czyli o rok szybciej niż wcześniej planował to rząd - to główne założenie porozumienia między ministrem zdrowia a lekarzami rezydentami. Obie strony podpisały je w siedzibie resortu.

REKLAMA
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski i przedstawiciele Porozumienia Rezydentów, Łukasz Jankowski i Jarosław Biliński /Tomasz Gzell /PAP

Kompromis oznacza koniec trwającego od października protestu młodych lekarzy.

Przed południem pojawiła się propozycja odpowiadająca na dwa główne postulaty młodych medyków. Po pierwsze, szybszy niż planowany wcześniej wzrost wydatków na zdrowie, po drugie, powstrzymanie młodych medyków przed wyjazdami do pracy za granicę. Lekarze dodają, że musieli pójść na duży kompromis.

Jest porozumienie lekarzy-rezydentw z ministrem zdrowia. 6 procent PKB na zdrowie do 2024 roku. Czyli rok wczeniej ni do tej pory planowa to rzd. @RMF24pl pic.twitter.com/iBdSQxb9DD

MDobrolowicz8 lutego 2018

Udało się wypracować kompromis; ochrona zdrowia jest priorytetem tego rządu - mówi minister zdrowia. Porozumienie przewiduje coroczny wzrost nakładów na ochronę zdrowia i 6 proc. PKB w 2024 roku. (...). Wzrosną wynagrodzenia lekarzy specjalistów pracujących w jednym szpitalu. (...) Wynagrodzenia lekarzy rezydentów wzrosną w zamian za zobowiązanie do pracy w Polsce przez 2 lata po zakończeniu specjalizacji - mówi Szumowski.

Rezydenci: Ochrona zdrowia musi być priorytetem

To były trudne dwa lata. Dwa lata, w trakcie których rozpoczęliśmy jako młodzi lekarze, jako lekarze pełni pasji i idei wchodzący do zawodu, batalię o to, aby poprawić system ochrony zdrowia. Aby ten system usprawnić - mówi Jarosław Biliński, przedstawiciel Porozumienia Rezydentów

Rozpoczęliśmy od próśb, od rozmów; przechodziliśmy przez etapy manifestacji, mediacji, wreszcie, jak państwo pamiętacie, protestu głodowego i akcji wypowiadania klauzuli opt-out. To wszystko po to, aby przekonać pacjentów, społeczeństwo, przede wszystkim polityków, że ochrona zdrowia w Polsce musi być priorytetem - ocenił przedstawiciel rezydentów.

Protest trwał 4 miesiące

Lekarze protestwali od 2 października. Początkowo prowadzili protest głodowy, z czasem zdecydowali o zmianie formy: zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out - umowę, na mocy której lekarze zgadzają się wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, dzięki czemu w wielu szpitalach zapewniona jest całodobowa obsada lekarska. Według szacunków MZ, klauzulę opt-out wypowiedziało dotychczas ok. 3,8 tys. lekarzy.

(ag)