Rzeczniczka czeskiego ministerstwa zdrowia Gabriela Sztiepanova poinformowała w poniedziałek o 33 ofiarach śmiertelnych epidemii grypy, którą ogłoszono na początku miesiąca. Ofiary to osoby powyżej 65 lat cierpiące też na cukrzycę, choroby serca lub otyłość.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne /Karolina Michalik /RMF FM

Rzeczniczka powiedziała agencji CTK, że pod koniec minionego miesiąca w Czechach było 1944 chorych na 100 tysięcy obywateli. Agencja przypomniała, że w zeszłym roku w kraju zanotowano 144 zgony związane z powikłaniami pogrypowymi.

Zgony związane z grypą i towarzyszącym jej zapaleniem płuc są 435 razy bardziej prawdopodobne u chorych mających problemy z sercem i płucami, 240 razy u diabetyków mających jednocześnie choroby układu krążenia i 52 razy u chorych tylko na serce - podaje CTK.

Zdaniem rzeczniczki ministerstwa zdrowia, tylko 5-6 proc. Czechów szczepi się na grypę. U osób starszych to 20-30 procent. Unijne zalecenia mówią o szczepieniach dwóch trzecich populacji.

(ł)