Dramatyczna sytuacja oddziałów dziecięcych w Małopolsce - w regionie zaczyna brakować wolnych łóżek dla małych pacjentów, coraz więcej dzieci wymaga hospitalizacji.
Jak twierdzą lekarze, wzrost zachorowań bezpośrednio związany jest z powrotem do szkół i przedszkoli.
Najczęstszą przyczyną zachorowań jest wirus RSV - mówi dr Katarzyna Przybyszewska ze szpitala im św. Ludwika w Krakowie. Jest bardzo dużo infekcji wirusem RSV. W tej chwili zwiększa się również udział wirusów paragrypy. Myślę, że odrabiamy to, że dzieci nie chorowały w czasie pandemii. Musimy odrobić fakt braku kontaktu przez zeszły rok - tłumaczy Przybyszewska.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu w urzędzie wojewódzkim z dyrektorami szpitali podjęto decyzję o zwiększeniu liczby łózek dla dzieci, bo tych w całym regionie zaczyna brakować. Uda się uruchomić łącznie o 129 dodatkowych łóżek. W większości będą to dostawki - mówił wojewoda Małopolski, Łukasz Kmita.