Jest porozumienie między dyrekcją dziecięcego szpitala w Białymstoku a pielęgniarkami. Po trzech dniach protestu - zgodziły się na zaproponowaną przez szpital podwyżkę w wysokości 165 złotych, ma być też premia dla osób z największym stażem. Przywrócono już przyjęcia ogólne.
W środę dyrekcja szpitala zaproponowała 165 złotych podwyżki dla większości pielęgniarek i ratowników medycznych, oraz 332 złote dla osób ze specjalizacją i największym doświadczeniem.
Szpital wróci do pełnego funkcjonowania w poniedziałek, bo cześć pielęgniarek w dalszym ciągu ma ważne zwolnienia lekarskie. Natomiast już w środę przywrócono przyjęcia ogólne, a znaczna część personelu wróci do pracy w czwartek.
Wcześniej o pomoc w rozwiązaniu sporu rektor Uniwersytetu Medycznego zwrócił się do ministerstwa zdrowia.
Głównym postulatem pielęgniarek był postulat płacowy. O podwyżki pielęgniarki walczyły od 2015 roku. Wtedy odbyło się referendum strajkowe oraz dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Pielęgniarki na początku protestu zaczęły się domagać 400 złotych podwyżki, a dyrekcja proponowała 103 złote. Nie jesteśmy w stanie nic więcej zrobić finansowo. Każda grupa medyczna, pracowników dostała propozycję 25 procent różnicy według stawek ustawowych. Tego musimy się trzymać i nie możemy inaczej traktować pielęgniarek- mówi wtedy dyrektor szpitala profesor Anna Wasilewska.
(nm)