Jakie mogą być skutki uboczne szczepionki na Covid-19? Czy jest się czego bać? Fakty i mity

Niedziela, 27 grudnia 2020 (10:18)

"Zdecydowanie jak najwięcej z nas powinno się jak najszybciej zaszczepić" - mówi w RMF FM profesor Robert Flisiak z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. "Z ręką na sercu zapewniam, że szczepionka jest bezpieczna" - dodaje.

Nasz dziennikarz Krzysztof Berenda zadanie prof. Robertowi Flisiakowi najtrudniejsze pytania o skutki uboczne, o wpływ na kobiety w ciąży i na dzieci. Przerabiamy dane techniczne szczepionki krok po kroku. Masz wątpliwości? Posłuchaj!

Prof. Robert Flisiak w rozmowie z Krzysztofem Berendą /RMF FM

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Berendy z prof. Robertem Flisiakiem

Zdecydowanie warto się szczepić - zapewnia prof. Flisiak.

"Jak najwięcej z nas powinno się jak najszybciej zaszczepić" /RMF FM

Brzmi groźnie, ale nie ma się czego bać - tak mówi o składzie szczepionki.

Prof. Robert Flisiak o składzie szczepionki /RMF FM

Wbrew internetowym plotkom antyszczepionkowców, szczepionka na Covid-19 nie wpływa na płodność - podkreśla prof. Robert Flisiak.

Prof. Robert Flisiak o ewentualnym wpływie szczepionki na płodność /RMF FM

W pierwszej kolejności na Covid-19 powinny się szczepić osoby o obniżonej odporności. Na przykład osoby walczące z nowotworami - dodaje rozmówca Krzysztofa Berendy.

Prof. Flisiak o tym, kto powinien się zaszczepić przeciwko Covid-19 /RMF FM

Dziś ruszyły szczepienia w Polsce

W Polsce rozpoczęły się dziś szczepienia na Covid-19. Jako pierwsza została zaszczepiona Naczelna Pielęgniarka Alicja Jakubowska szpitala MSWiA w WarszawieDla mnie też to jest historia - mówiła Jakubowska przed szczepieniem. Jeżeli chcemy wrócić do normalności, a chcemy, to trzeba się zaszczepić - dodawała. Nie bolało, to zaszczyt dla mnie - zapewniła już po szczepieniu.

Uprawnieni do otrzymania szczepienia w etapie zero są: pracownicy szpitala węzłowego; pracownicy pozostałych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym stacji sanitarno-epidemiologicznych; pracownicy domów pomocy społecznej i pracownicy miejskich ośrodków pomocy społecznej; pracownicy aptek, punktów aptecznych, punktów zaopatrzenia w wyroby medyczne, hurtowni farmaceutycznych, w tym firm transportujących leki, a także pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych.

Dotyczy to również personelu niemedycznego, tzn. administracyjnego i pomocniczego (bez względu na formę zatrudnienia, również wolontariuszy czy stażystów) tych podmiotów, jak również osób z firm współpracujących z podmiotem i przebywających tam w trybie ciągłym. Do zaszczepienia się przeciwko Covid-19 mają więc prawo m.in. pracownicy księgowości w szpitalu, ale także pracownicy firmy współpracującej z placówką medyczną, np. dostawcy czy pracownicy ochrony.

W kolejnym etapie zaszczepieni zostaną  seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele.

Dwie dawki w odstępie co najmniej 21 dni

Szczepionkę Comirnaty, wyprodukowaną przez Pfizer i BioNTech, podaje się w dwóch wstrzyknięciach, zwykle w domięśniowo w odstępie co najmniej 21 dni. Szczepienia poprzedza badanie kwalifikacyjne.

Szczepionka jest przeznaczona dla osób w wieku 16 lat i starszych. Jest dostępna w fiolkach wielodawkowych. Jedna fiolka wystarczy na co najmniej pięć dawek. Każda dawka musi zawierać 0,3 ml szczepionki.

Szczepionka jest rozprowadzana w UE pod marką Comirnaty, która - jak wyjaśniają producenci, firmy Pfizer i BioNTech - stanowi połączenie terminów Covid-19 i mRNA oraz angielskich słów community (wspólnota) i immunity (odporność).

Comirnaty zawiera cząsteczkę zwaną informacyjnym RNA (mRNA) z instrukcjami wytwarzania białka z SARS-CoV-2, wirusa wywołującego chorobę Covid-19. Comirnaty nie zawiera samego wirusa.

Producent informuje, że aby zapewnić wysoką jakość produktu, opracowano specjalnie zaprojektowane transportery na szczepionkę z kontrolą temperatury, które dzięki zastosowaniu suchego lodu będą w stanie zapewnić przez długi czas odpowiednie warunki podczas jej transportu (-90 st. C do -60 st. C). Transporter utrzymuje temperaturę przez 10 dni bez otwierania.

Po otwarciu transportera w punkcie szczepień, szczepionka może być dalej przechowywana w zamrażarce utrzymującej ultraniską temperaturę (-70 °C ± 10 °C) do sześciu miesięcy lub tymczasowo w transporterze do 30 dni, pod warunkiem uzupełniania suchego lodu co pięć dni, zgodnie z instrukcją. Każdy transporter zawiera czujnik termiczny i moduł GPS, który nieprzerwanie w czasie transportu rejestruje lokalizację i temperaturę każdej przesyłki szczepionek 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Po rozmrożeniu fiolkę ze szczepionką można bezpiecznie przechowywać do pięciu dni w lodówce (2-8 °C).

Pierwsza transza szczepionek, która dotarła już do Polski to 10 tys. dawek. Kolejny transport ma zawierać 300 tys. dawek. Do końca stycznia powinno dotrzeć do Polski 1,5 mln dawek.


Artykuł pochodzi z kategorii: Raport: Koronawirus w Polsce

Krzysztof Berenda

Magdalena Partyła

RMF FM/PAP