Ile ćwiczyć, by utrzymywać się w dobrym zdrowiu? Naukowcy zmieniają zdanie na ten temat. Co zaskakujące, twierdzą, że można z pożytkiem dla zdrowia ćwiczyć mniej, niż dotąd sugerowano. Trzeba to jednak właściwie interpretować. Do tej pory zalecano, by 5 razy w tygodniu ćwiczyć co najmniej przez pół godziny. I nadal warto się tego trzymać. Ale najnowsza praca wskazuje, że i połowa tego czasu wystarczy, by istotnie nasze zdrowie poprawić. Może więc warto złagodzić zalecenia tak, by więcej z nas miało ochotę je wypełnić.

REKLAMA

Naukowcy z University of British Columbia dokonali przeglądu dostępnej literatury w tej dziedzinie i na łamach czasopisma "Canadian Journal of Cardiology" piszą, że obecne zalecenia mogą iść nieco za daleko. Wszystko wskazuje na to, że korzystne skutki zdrowotne przynoszą już ćwiczenia w krótszym wymiarze, a osoby, które nie są w stanie poświecić na aktywność fizyczną owych 150 minut tygodniowo mogą się czuć niepotrzebnie zniechęcone.

Jeden z największych mitów powtarzanych przy promocji aktywności fizycznej jest przekonanie, że po to, by odnieść jakieś zdrowotne korzyści musimy ćwiczyć, bądź uprawiać różne formy w miarę intensywnej aktywności fizycznej przez co najmniej 150 minut tygodniowo - mówi współautor pracy dr Darren E.R. Warburton z Cardiovascular Physiology and Rehabilitation Laboratory przy University of British Columbia. Dostępne doniesienia naukowe tych zaleceń jednak nie potwierdzają. Mamy natomiast przekonujące dowody na to, że korzystny wpływ na nasze zdrowie wywierają już ćwiczenia o mniejszej intensywności, które uprawiamy w mniejszym wymiarze czasowym - podkreśla naukowiec.

Autorzy pracy postulują, że sugestie dotyczące właściwego poziomu aktywności fizycznej powinny być ściślej dopasowane do indywidualnych przypadków i uwzględniać tryb życia danej osoby, w tym czas spędzany w bezruchu za biurkiem, czy przed telewizorem. Ogólne hasło "siedź mniej i więcej się ruszaj" może w praktyce przynieść więcej pozytywnych skutków.

To tym bardziej istotne, że w innej pracy, opublikowanej właśnie na łamach czasopisma "BMC Public Health" naukowcy z University of Leicester potwierdzają, że systematyczna aktywność fizyczna może zredukować choć niektóre niekorzystne skutki siedzącego trybu życia. Warto walczyć więc o dosłownie każdy "przećwiczony" kwadrans.