13-letnia dziewczynka, która w 2012 roku zmarła na tętniaka mózgu, pomogła rekordowej liczbie osób. Jej organy otrzymało ośmiu potrzebujących, w tym pięcioro dzieci. Od pochodzącej z północno-zachodniej Anglii Jemima Layzell pobrano serce, trzustkę, płuca, nerki, jelito i wątrobę.

REKLAMA

Donated organs of 13-year-old girl help record eight people to live https://t.co/6A8C1l7el6

guardiannews8 wrzenia 2017

Jeszcze nikt nigdy nie pomógł tak dużej liczbie osób - powiedzileli przedstawiciele NHS Blood and Transplant. Rodzice dziewczynki podkreślili natomiast, że ich córka była bardzo mądra, pełna współczucia i kreatywna. Byłaby dumna z tego, że mogła pomóc tylu osobom - mówili rodzice Jemimy.

13-latka przewróciła się podczas przygotowań do 38. urodzin jej mamy. Cztery dni później zmarła w szpitalu. Do tragedii doszło w 2012 roku.

Serce Jemimy, jelito oraz trzustka zostały przeszczepione trzem różnym osobom. Nerki podzielono między dwóch potrzebujących.

Wątroba dziewczynki została podzielona i wszczepiona dwóm kolejnym pacjentom. Również jej płuca zostały przeszczepione.

W sumie organy dziewczynki uratowały życie ośmiu osobom. To absolutny rekord: średnia wynosi 2,6.

Rodzice dziewczynki przyznali, że kilka tygodni przed śmiercią rozmawiali z nią o byciu dawcą organów. Był to efekt wypadku, w którym zginęli ich znajomi.

Jemima nigdy nie słyszała o byciu dawcą. Była tym lekko zaniepokojona, ale zrozumiała znaczenie oddawania swoich organów po śmierci - powiedziała matka dziewczynki.

Rodzice 13-latki podkreślili, że decyzja o oddaniu narządów ich córki była bardzo trudna, ale czują się z nią dobrze.

adap/BBC