Wbrew zapowiedziom ministerstwa zdrowia, łatwiejszy dostęp do opatrunków dla chorych na EB, czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka jeszcze nie działa, ale dopiero wejdzie w życie. Resort planuje uruchomić świadczenie, dzięki któremu chorzy będą mogli w jednej z placówek bezpłatnie otrzymać niezbędne dla nich bandaże. Ma być to odpowiedź na problem ponad pół tysiąca chorych, w tym głównie dzieci. Na początku roku refundowane opatrunki podrożały o kilkaset procent.
Z informacji, które nasz reporter uzyskał w ministerstwie zdrowia wynika, że w Narodowym Funduszu Zdrowia trwają prace nad przygotowaniem opieki nad pacjentami chorymi na
pęcherzowe oddzielanie się naskórka. "W związku z tym w celu poprawy
dostępności do opatrunków w projekcie przygotowywanego właśnie
zarządzenia uzupełniono produkt rozliczeniowy „wyrób
medyczny nie zawarty w kosztach świadczenia” o pkt e) „wyrobów
medycznych stosowanych w leczeniu pęcherzowego oddzielania naskórka. Ponadto
„krótki” pobyt pacjenta w szpitalu w celu zmiany opatrunków i leczenia
tego schorzenia będzie wyceniany przez NFZ na poziomie 2175 zł, a nie
jak dotychczas ok. 520 zł" - tak brzmi fragment e-maila, jaki nasz dziennikarz otrzymał z biura prasowego ministerstwa zdrowia.
Pacjenci alarmują, że poza opatrunkami muszą kupować maści, igły i odżywki, które nie są refundowane. To koszt około 2 tysięcy złotych miesięcznie.
Resort zdrowia zapewnia jednocześnie naszego dziennikarza, że chorzy
na EB będą mieli ułatwiony dostęp do opatrunków. "W NFZ trwają prace
nad przygotowaniem kompleksowej opieki nad pacjentami chorymi
na pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Prace te mają na celu objęcie
pacjentów z EB całościową opieką przez wysokospecjalistyczne ośrodki, w
tym również ułatwienie dostępu do specjalistycznych opatrunków. Obecnie
proponowane rozwiązania nie weszły jeszcze
w życie, ale pacjenci będą niezwłocznie informowani o nowych
możliwościach" - deklaruje biuro prasowe resortu zdrowia.
Świadczenie miałoby być odpowiedzią na problem ponad pół tysiąca chorych, w tym głównie dzieci. Problem z dostępem do opatrunków dla chorych na EB pojawił się w styczniu, gdy w życie weszła nowa lista leków refundowanych. Wtedy niezbędne dla pacjentów bandaże podrożały nawet o ponad 700 procent. To miesięcznie ponad tysiąc złotych. Wzrost dopłat dotyczył 87 opatrunków.
Styczniowe zmiany dopłat pacjentów do opatrunków - jak tłumaczyła w rozmowie z RMF FM rzeczniczka resortu zdrowia - nie były związane ze zmianą urzędowych cen zbytu, które od 1 stycznia 2017 roku są takie same jak urzędowe ceny zbytu w okresie listopad-grudzień 2016 roku. Zmiany dopłat pacjenta do opatrunków stosowanych w leczeniu EB spowodowane były zmianą podstawy limitu finansowania w opisywanych grupach. Zgodnie z mechanizmem refundacyjnym, podstawa limitu finansowania wyznaczana jest automatycznie i jest uzależniona od wysokości urzędowych cen zbytu opatrunków w danej grupie limitowej oraz od ich obrotu w grupie, w miesiącu poprzedzającym o 3 miesiące ogłoszenie obwieszczenia.