Eksperci: Dieta wpływa na uzębienie dzieci

Czwartek, 7 grudnia 2017 (08:24)

W utrzymaniu dobrego stanu uzębienia dzieci istotna jest higiena jamy ustnej, ale jeszcze ważniejsze jest przestrzeganie odpowiedniej diety – przekonywali w środę w Warszawie eksperci.

Dr Agata Orzechowska z Kliniki Stomatologicznej Anam poinformowała, że program, która ma charakter pro bono, powstał z powodu powszechnie występującej u dzieci próchnicy. Z raportu "Stan zdrowia jamy ustnej dzieci w wieku 3 lat i młodzieży w wieku 15 lat" wynika, że w 2015 r. próchnica występowała u połowy trzylatków i niemal wszystkich piętnastolatków.

To alarmujące badania, ponieważ dzieciństwo bez próchnicy jest możliwe, trzeba tylko odpowiednio zadbać o jamę ustną - podkreśla specjalistka. Trzeba przede wszystkim regularnie, najlepiej dwa, trzy raz dziennie, szczotkować zęby, przy użyciu szczoteczki manualnej lub elektrycznej.

Do ósmego roku życia szczotkowanie zębów u dziecka powinni wykonywać rodzice, ponieważ maluch nie jest w stanie dobrze tego zrobić samodzielnie, docierając do każdego zakamarka przestrzeni międzyzębowych. Pomaga w tym wykonywane raz dziennie nitkowanie zębów.

Dietetyczka Katarzyna Błażejewska-Stuhr powiedziała, że dla utrzymania dobrego stanu uzębienia bardzo ważne jest przestrzeganie odpowiedniego odżywiania. Jest ono nawet ważniejsze niż właściwa higiena jamy ustnej - podkreśla. Chodzi głównie o unikanie spożycia słodyczy oraz białego pieczywa, które również zawiera cukier.

Ograniczenie w diecie dziecka spożycia cukru jest szczególnie ważne dla jego zdrowia jak i stanu uzębienia - tłumaczy Błażejewska-Stuhr. Bardzo niekorzystne jest picie przez smoczek kaszki i dosładzanych napojów, ponieważ takie pokarmy dłużej pozostają w jamie ustnej.

Specjalistka zaleca, że jeśli dziecko musi zjeść coś słodkiego, to należy mu je podać na deser, po głównym posiłku, np. ciasto lub kawałek czekolady po obiedzie. Warto pamiętać, że cukier jest w kaszkach błyskawicznych, białym ryżu, jogurtach, serkach homogenizowanych, budyniach, galaretkach i kisielach. Najbardziej niekorzystne są przyklejające się do zębów cukierki, takie jak "krówki", drażetki i gumy rozpuszczalne.

Zdaniem Błażejewskiej-Stuhr, dziecko powinno zjadać regularne posiłki, a przerwy miedzy nimi powinny trwać 2,5-3 godziny, żeby posiłek został dobrze przetrawiony. Przerwy miedzy posiłkami sprawiają, że pH (kwasowość) jamy ustnej po 30-60 minutach powraca do bezpiecznego dla szkliwa poziomu i chroni przed namnażaniem się bakterii powodujących próchnicę.

Najlepszym napojem dla dzieci i dorosłych jest woda. Dzieci zwykle nie przepadają za nią głównie dlatego, że zostały przyzwyczajone do słodkich płynów. Aby maluchy od nich odzwyczaić, należy je stopniowo rozcieńczać.

Błażejewska-Stuhr zaleciła, by szybciej wprowadzać do diety dziecka stałe produkty zamiast papki, która oblepia zęby. Stałe produkty wzmagają wytwarzanie śliny, co również chroni przed próchnicą. Najbardziej nadają się do tego warzywa, takie jak marchewka, rzodkiewka czy kalarepa, które na dodatek są wyjątkowo zdrowe dla organizmu.

Zdaniem dietetyczki, warto także podawać maluchom kakao, które zmniejsza występowanie próchnicy, jednak nie powinno być słodzone. Do tego również można dzieci przyzwyczaić - dodaje.

Dr Orzechowska podkreśla w materiałach przygotowanych dla programu "Mleczne-Stałe-Zdrowe", że trzyletnie dziecko powinno mieć pełne uzębienie mleczne. Nie należy przejmować się, że są przerwy i szpary między nimi, to normalne i nie świadczy o wadzie zgryzu. Zęby mleczne nie powinny jedynie przedwcześnie wypadać, bo wtedy mogą źle wyrzynać się zęby stałe powodując wady zgryzu, a nawet dysproporcje w budowie kości czaszki.

Program zorganizowano pod patronatem marszałka województwa mazowieckiego, Rzecznika Praw Pacjenta, Rzecznika Praw Dziecka oraz Naczelnej Izby Lekarskiej. Więcej na ten temat na stronie www.mlecznestalezdrowe.pl.

(ag)

Artykuł pochodzi z kategorii: Dziecko