TREG - Nowa szansa dla najmłodszych diabetyków

Wtorek, 19 listopada 2019 (11:15)

Nowatorska metoda leczenia cukrzycy typu I – TREG – opracowana przez gdańskich naukowców, zaczyna być dostępna dla pacjentów. Wynalazek opracowany w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, może pozwolić dzieciom i młodzieży ze świeżo zdiagnozowaną cukrzycą typu I na poprawę jakości życia.

Cukrzyca to jedno z najczęstszych słów pojawiających się w kontekście zdrowia. Trudno się temu dziwić, skoro w Polsce choruje na nią prawie 3 miliony osób, a na całym świecie ponad 420 milionów. Według ekspertów ten problem będzie się tylko powiększał

W Polsce dotyka przede wszystkim dzieci - stanowią one 90% pacjentów diabetologicznych. Co roku na świecie na cukrzycę typu I zapada około 80-100 tys. dzieci, z czego około 2 tys. przypadków jest w Polsce. Niestety liczba ta w naszym kraju podwaja się co około 10 lat.

Cukrzyca typu I jest chorobą autoimmunologiczną - układ odpornościowy niszczy własne tkanki. Do tej pory nie ma leków, które mogłyby powstrzymać ten proces.

Obecnie jedyną pomocą dla chorych na cukrzycę typu I jest przyjmowanie insuliny. Medycyna jednak cały czas dąży do wynalezienia nowoczesnych metod terapii. Jedną z takich metod jest terapia komórkowa, w której lekami stają się komórki pobrane z ciała pacjenta lub dawcy lub też stworzone sztucznie w laboratoriach naukowych.

Metoda TREG. Czy leki komórkowe pomogą diabetykom?

Polskie laboratorium jest pierwszym na świecie, które rozpoczęło prace nad zastosowaniem limfocytów T regulatorowych (Tregs) w leczeniu człowieka. Unikalność terapii polega na zwalczaniu przyczyn choroby, a nie tylko objawów klinicznych, co poprawia parametry kliniczne oraz jakość życia małych pacjentów.

Twórcami innowacyjnej metody TREG są specjaliści z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego: prof. dr hab. n. med. Piotr Trzonkowski, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Medycznej, prof. dr hab. n. med. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii oraz prof. dr hab. n. med. Natalia Marek-Trzonkowska, Kierownik Cancer Immunology Group w International Centre for Cancer Vaccine Science, działającym przy Uniwersytecie Gdańskim.

U zdrowych pacjentów we krwi znajdują się odpowiednie ilości limfocytów T regulatorowych (Tregs), które są odpowiedzialne za to, żeby układ odpornościowy walczył z infekcjami, a przy okazji, żeby nie niszczył własnych tkanek - niejako uczą one inne komórki układu odpornościowego odróżniania swój-obcy. U pacjentów cierpiących na cukrzycę typu I, limfocytów T regulatorowych jest zbyt mało lub nie docierają do trzustki w odpowiednim momencie. Przez to układ odpornościowy przestaje odróżniać obce komórki (np. bakterie) od własnych, co prowadzi do sytuacji, w której własne komórki krwi niszczą komórki trzustki produkujące insulinę.

W metodzie TREG, pobiera się własne komórki (limfocyty T regulatorowe) chorego, namnaża je w laboratorium i ponownie podaje pacjentowi. Zwiększając liczbę komórek Tregs w organizmie, osoby cierpiące na cukrzycę typu I mają szansę na chociażby częściowe zachowanie funkcji trzustki. Dla pacjentów jest to o tyle ważne, że nawet najnowocześniejsza pompa insulinowa, nie chroni tak, jak prawidłowo działająca trzustka.

TREG nie dla każdego

Warunkiem takiego leczenia jest to, że funkcja trzustki pacjenta została zachowana w co najmniej 20-30%. Zakwalifikowani mogą być pacjenci do 18 roku życia, ale tylko pod warunkiem, że cukrzyca typu I została zdiagnozowana u nich stosunkowo niedawno.

Terapia TREG nie regeneruje wysp trzustkowych, a jedynie zabezpiecza funkcjonujące jeszcze wyspy przed zniszczeniem. Pula żywych wysp trzustkowych musi być więc na tyle duża, aby dało się pozyskać wystarczającą ilość limfocytów T regulatorowych, które będą namnażane laboratoryjnie.

Jakie są efekty leczenia metodą TREG?

Terapia TREG pozwala zmniejszyć zapotrzebowanie na podawaną insulinę. Część pacjentów ma przedłużony tzw. miesiąc miodowy, czyli okres, w którym w ogóle nie potrzebują insuliny albo zapotrzebowanie na nią jest bardzo małe.

To co najbardziej obiecujące w tej metodzie leczenia, to wydzielanie własnej insuliny przez pacjentów nawet pięć lat po leczeniu. Nawet po tak długim okresie - u pacjentów, którzy otrzymali te komórki - nadal obserwowany jest wyrzut własnej insuliny po posiłku, co jest dowodem, że trzustka wciąż działa. Nie jest on tak wysoki jak u zdrowego człowieka, ale jest znaczący. Dla każdego diabetyka ma to ogromne znaczenie, ponieważ nawet jeżeli już przyjmuje insulinę w zastrzykach, to dodatek jego własnej insuliny z trzustki pozwala na dokładniejszą kontrolę poziomu glukozy we krwi, co zabezpiecza go przed powikłaniami.

Obecnie metoda TREG przechodzi do 3 fazy badań klinicznych i zaczyna być dostępna dla pacjentów Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Terapia prowadzona jest w drodze wyjątku szpitalnego, czyli leczenie oferowane jest jeszcze przed rejestracją centralną, na podstawie statusu ATMP (Advanced Therapy Medicinal Products), przyznanego przez Europejską Agencję Leków. Taka wyjątkowa możliwość wynika z faktu, że nie ma obecnie na świecie innych terapii leczących cukrzycę typu I w sposób przyczynowy. Badania udowodniły że metoda TREG jest bezpieczna dla chorego i wykazuje skuteczność w podtrzymywaniu funkcji trzustki u pacjentów ze zdiagnozowaną cukrzycą typu I.

Artykuł pochodzi z kategorii: Cukrzyca

Sara Bounaoui