Jesienny listopadowy wieczór. Na kanapie siedzi babcia zmieniająca pilotem programy w TV, a wnuczek i jego mama wysyłają wiadomości przez smartfony. „Najbardziej rozwinięta i aktywowana w ciągu dnia jest grupa mięśni w obrębie kciuka” – mówi prof. Marek Żak, specjalista fizjoterapii i zachęca do trenowania również pozostałych mięśni naszego ciała. Warto postawić na wspólną, rodzinną aktywność. To motywuje!
Nasz organizm jest stworzony do aktywnego trybu życia. Aby lepiej funkcjonować, trzeba dostarczyć niezbędnej dawki ruchu naszym mięśniom, kościom czy sercu. Aż o 30-50 proc. wzrasta ryzyko zachorowania na nadciśnienie u osób mało aktywnych, niż u tych wysportowanych.
Jeżeli regularnie trenowaliśmy wiosną i latem, nie warto przestawać jesienią i zimą. Mimo niesprzyjającej aury, poświęćmy codziennie trochę czasu na ćwiczenia. Kluczem do sukcesu jest systematyczność!
Rodzinne oglądanie TV to częsty obrazek podczas coraz chłodniejszych i deszczowych listopadowych dni. Jeżeli brakuje motywacji do wyjścia na basen czy zapisania się na kurs fitness, można zadbać o aktywność fizyczną, nawet przy włączonym telewizorze. Wystarczy zaopatrzyć się w tzw. piłki szwajcarskie. Są dość duże, miękkie, łatwo je napompować. Na takiej piłce cała rodzina może wykonywać ćwiczenia leżąc lub siedząc. Uzyskując "efekt aktywnego siedzenia", odciążymy plecy, rozluźnimy mięśnie przykręgosłupowe - zaznacza specjalista fizjoterapii prof. Marek Żak.
Gdy tylko aura na zewnątrz się poprawi, zamiast rodzinnego seansu w kinie, można wybrać się na marsz z kijkami czyli popularny nordic walking. Może w nim uczestniczyć zarówno mama, tata jak i wnuczka z babcią. Taką aktywność warto połączyć z wymianą poglądów, dyskusją rodzinną. W ten sposób zacieśniamy nasze relacje, więzi, a przy okazji zadbamy o formę - przekonuje prof. Marek Żak. Dodaje, że można przy tym wzajemnie motywować się i podczas ćwiczeń wytyczać sobie cele, tj. dzienna liczba kroków, pokonany dystans czy miesięczny spadek wagi.
Nie ważne jaką formę aktywności fizycznej wybierzemy - istotne by ćwiczyć wystarczająco często, intensywnie oraz odpowiednio długo. Jeśli uwzględnimy te wszystkie elementy, stworzymy formułę FIT (od ang. Frequency, Intensity, Time):
Marcin Czarnobilski
Copyright © 1999-2024 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu