47 lat to średni wiek, w jakim u polskich pacjentów diagnozowano nowotwór dziewięćdziesiąt lat temu. Taki jest wniosek z pierwszego etapu badań próbek nowotworów z 1932 roku. Zatopiony w parafinie materiał odnaleziono w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Obecnie średni wiek, w jakim u pacjentów diagnozuje się nowotwory to 60 plus.

zdj. ilustracyjne /Shutterstock

Nasi patolodzy zweryfikowali próbki dotyczące nowotworów głowy i szyi oraz nowotworów ginekologicznych. Widać w nich, że wirus HPV, czyli wirus brodawczaka ludzkiego zdecydowanie rzadziej niż teraz wywoływał nowotwór migdałków. Było to dla nas zaskakujące. Niemal równie często jak teraz wirus HPV pojawiał się w próbkach dotyczących nowotworów ginekologicznych, głównie raka szyjki macicy. Dominował typ 16, który jest spotykany także obecnie - opisuje w rozmowie z RMF FM prof. Elżbieta Sarnowska z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. 

Z bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi HPV mogą obecnie korzystać w Polsce nastolatki. Od początku września program darmowych szczepień został rozszerzony, wcześniej był dostępny dla osób z roczników 2010 i 2011.

Próbki sprzed 90. lat, jakie zostały odnalezione to fragmenty tkanek pacjentek, u których zdiagnozowano także nowotwór piersi. Tych próbek nie badano pod katem wirusa HPV. W latach 30-tych nie operowało się glejaka czy raka płuca. O tych typach nowotworów wiemy dlatego zdecydowanie mniej - dodaje prof. Sarnowska.

Inne czynniki ryzyka nowotworów

Naukowcy podkreślają też, że inne elementy zwiększały ryzyko nowotworu 90. lat temu, a inne dzisiaj. Wtedy był to na przykład azbest na dachach. Dzisiaj często jest to otyłość. Wtedy otyłość pojawiała się sporadycznie, dane populacyjne pokazują, że nie było tak powszechnego problemu. Dzisiaj mamy epidemię otyłości, a jest to czynnik ryzyka nie tylko nadciśnienia czy cukrzycy, lecz także nowotworów. Czynniki ryzyka był inne wtedy niż są teraz - dodaje prof. Sarnowska.

Opracowanie: