Brazylijka Veronica Hipolito, która na paraolimpiadzie w Rio de Janeiro zdobyła dwa medale w biegach, mimo czterech operacji usunięcia ponad 200 guzów nowotworowych, nie traci nadziei i trenuje z myślą o kolejnych zmaganiach paraolimpijskich w Tokio.

Jako 14-latka przeszła wylew krwi do mózgu, po którym lekarze powiedzieli jej, że nigdy nie będzie chodzić. W 2015 r. stwierdzono u niej guz mózgu i konieczna była operacja. Jak się okazało nie ostatnia, bo kilkanaście miesięcy później wykryto rzadkie dziedziczne zaburzenie, które spowodowało utworzenie się ponad 200 zmian nowotworowych w jelicie grubym, co zmusiło lekarzy do usunięcia 90 procent tego narządu.

Kiedy jest problem skupiam się na jego rozwiązaniu. Nie myślę o niczym innym. Nie przestaję także trenować - powiedziała 22-letnia obecnie biegaczka, która w Rio de Janeiro zdobyła srebro w biegu na 100 m w swojej kategorii upośledzenia oraz brąz na 400 m. W dorobku ma także siedem złotych medali z innych niż igrzyska międzynarodowych zawodów.

W 2017 roku wykryto u niej kolejny guz mózgu, który nie został zwalczony farmakologicznie. Operacje przeszła w 2017 i 2018 r. Mimo to powróciła do treningów i spędza w centrum paraolimpijskim w Sao Paulo niemalże każdego dnia po pięć godzin na treningach. Marzy, by na kolejnej paraolimpiadzie poprawić osiągnięcia z Rio de Janeiro.