"Latające kleszcze" - tym określeniem opisuje się strzyżaki jelenie. To owad, który wygląda jak kleszcz ze skrzydłami. Jednak kleszcze i strzyżaki, to nie to samo! Strzyżaki są owadami, a kleszcze pajęczakami. Czy strzyżaki są groźne dla ludzi?

Strzyżak jeleni jest podobny do kleszcza i żyje w lasach.  Atakuje zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Gdy strzyżak wczepi się w żywiciela, trudno go wyciągnąć. Traci też wtedy skrzydła i w ten sposób upodabnia się do kleszcza.

Ugryzienia strzyżaków jelenich mogą być bardzo bolesne i niebezpieczne - jeżeli jesteśmy uczuleni. Wtedy po ugryzieniu może wystąpić reakcja alergiczna. Na początku ślad po ugryzieniu latającego kleszcza jest niemal niewidoczny, jednak po około trzech dniach w miejscu ugryzienia powstaje twardy, zaczerwieniony obrzęk, który mocno swędzi nawet przez 2-3 tygodnie.

Zwykle latające kleszcze spotykamy od czerwca do września. Jednak, jeżeli jest wytaczająco ciepło, owady są aktywne dłużej. Jak informują Lasy Państwowe - tak jest właśnie tej jesieni. 

Strzyżaki nie przenoszą boreliozy. Boreliozę przenoszą kleszcze

Specjaliści podkreślają, że istnieje wiele mitów dotyczących kleszczy. Po pierwsze, kleszcze nie skaczą na nas z drzew. Dorosłe osobniki przebywają na wysokości maksymalnie półtora metra, najczęściej w trawach i krzewach.

Mitem jest też popularne przekonanie, że kleszcze boją się białych tkanin.

Lekarze podkreślają, że borelioza jest trudna do zdiagnozowania ze względu na różnorodne objawy. Najbardziej charakterystycznym znakiem boreliozy jest rumień wędrujący, który może pojawić się zaraz po ukąszeniu lub nawet kilka tygodni później. Jest to czerwona plama dużych rozmiarów, która u przybiera formę pierścieni i może przemieszczać się po całym ciele.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co warto wiedzieć o boreliozie?