Robot, który ma pomagać osobom chorym na alzheimera na testach. Jeden w lubelskiej klinice neurologii, drugi w Hiszpanii.

Lubelska Klinika Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie współtworzy konstrukcję z kilkoma ośrodkami w Europie, m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Grecji. Cel jest jeden- ma przynajmniej częściowo odciążyć opiekunów i być w stanie zapewnić bezpieczeństwo pacjenta. Wyposażony jest na początek w kilka programów. Dzisiaj testowane było zachowanie robota z pacjentem m.in. przy wykonywaniu czynności w kuchni.

Robot potrafi wykryć, czy nie został zostawiony włączony palnik. Ostrzeże o tym chorego, a jeśli ten nie zareaguje, to go zakręci. Zostawiona otwarta lodówka też nie stanowi problemu - mówi prof. Konrad Rejdak- szef kliniki.

Robot komunikuje się z pacjentem, przypomina, zadaje konkretne pytania, oczekując reakcji. Jeśli tego pacjent nie zrobi, robot zaczyna działać. Na początek robot potrafi przypilnować, czy urządzenia w kuchni zostały wyłączone, podać wodę, jedzenie, czy lekarstwa. W razie potrzeby wykryje, czy pacjent się nie przewrócił. Gdy nie zareaguje automatycznie, zadzwoni na zaprogramowany numer telefonu.

Te wszystkie ustawienia będziemy personalizować. W zależności od zapotrzebowania pacjenta. Robot ma pomagać im i ich rodzinom. Mamy takie ambicje, żeby z czasem oprogramowanie było rozszerzane i zyskiwał coraz to nowe funkcje - mówi prof. Konrad Rejdak -W przypadku chorych na Alzheimera ważne jest ćwiczenie pamięci - chcielibyśmy, aby robot również wspomagał ćwiczenia, wyłapywał błędy chorego.

Aktualnie testowane są dwa prototypy. Jeden jest w lubelskiej Klinice Neurologii Uniwersytetu Medycznego, która jest współtwórcą projektu. Testowany jest w warunkach szpitalnych z udziałem pacjentów.

Drugi egzemplarz sprawdzany jest w warunkach domowych u pacjenta z Hiszpanii. Wszystko odbywa się pod okiem inżynierów, którzy on-line obserwują i analizują dane z robotów. Ich praca jest również rejestrowana na video.

(j.)