Dobrze znana bakteria może pomóc w ograniczeniu zmian klimatycznych - przekonują naukowcy z University of Dundee. Wyniki ich badań pokazały, że pałeczka okrężnicy, czyli Escherichia coli, może być istotnym elementem systemu wychwytywania dwutlenku węgla i w ten sposób pomóc w ograniczeniu emisji tego gazu cieplarnianego. Badacze ze Szkocji opisują na łamach czasopisma "Current Biology" metodę, która pozwala przetwarzać CO2 w kwas mrówkowy, związek łatwy do przechowywania i wykorzystywane w przemyśle.

W staraniach o ograniczenie zmian klimatycznych podstawowe znaczenie ma zmniejszanie emisji gazów cieplarnianych. Naukowcy przyznają jednak coraz częściej, że konieczne jest też poszukiwanie metod skutecznego wychwytywania CO2. Bakteria E. coli, pełniąca pożyteczną rolę w naszym układzie pokarmowym, i tylko niekiedy chorobotwórcza, może się do tego przydać. 

Ograniczenie emisji dwutlenku węgla wymaga szeregu różnych działań, natura daje nam tu pewne ekscytujące możliwości - mówi prof. Frank Sargent z University of Dundee. Bakterie są przyzwyczajone do życia w ekstremalnym środowisku i prowadzą reakcje chemiczne, których nie potrafią realizować rośliny i zwierzęta - dodaje. 

E. coli potrafi rozwijać się bez dostępu tlenu - w takich warunkach wytwarza enzym FHL (liazę mrówczan: wodór), który umożliwia przemianę dwutlenku węgla w kwas mrówkowy. To pozwala przetworzyć gaz cieplarniany w stabilną ciecz, którą nie tylko można łatwo kontrolować, ale też wykorzystać do innych celów. 

Problemem był do tej pory długi czas takiej reakcji. Badaczom z Dundee udało się znacznie go skrócić. Opracowaliśmy metodę, która znacznie zwiększyła wydajność działania bakterii - mówi Sargent. 

Gdy bakterie, zawierające enzym FHL, umieścimy w otoczeniu dwutlenku węgla i wodoru pod ciśnieniem około 10 atmosfer, przemianie w kwas mrówkowy ulega całe CO2. Reakcja przebiega szybko, w ciągu kilku godzin, w temperaturze otoczenia - zaznacza.

Zdaniem autorów metody jest to istotny przełom w biotechnologii. Dzięki niemu rosną szanse na stworzenie instalacji, w których bakterie będą oczyszczać spaliny z dwutlenku węgla na skalę przemysłową. Nie wszystkie bakterie są złe, niektóre mogą nawet ocalić naszą planetę - podkreśla Sargent.