Rekordowe upały na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Od wielu dni w Waszyngtonie codziennie jest ponad 30 stopni Celsjusza, a nawet - tak, jak wczoraj - 35. Podobnie ma być w kolejnych dniach. To może być najcieplejszy rok w historii. O upale w stolicy USA opowiada nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski.

Upały zdominowały duże miasta wschodniego wybrzeża, a temperaturom towarzyszy duża wilgotność powietrza. Najtrudniej jest obecnie znieść upał w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Bostonie, Filadelfii, Atlancie, Tampie i Miami.

Gorące jest też na zachodzie. Kilka dni temu w Phoenix w Arizonie linia lotnicza American Airlines musiała odwołać dziesiątki lotów, ponieważ termometry pokazywały prawie 48 stopni Celsjusza i było zbyt gorąco dla mniejszych samolotów, by mogły startować.

Więcej filmów naszego korespondenta znajdziecie TUTAJ.

(łł)