Premier Beata Szydło - na wniosek Platformy Obywatelskiej - przedstawi informację ws. protestu głodowego lekarzy rezydentów. Trwający od ubiegłego poniedziałku protest został zawieszony w środę rano na czas spotkania z szefową rządu. Rozmowy nie przyniosły jednak efektu i głodówkę wznowiono.

Protestujący rezydenci zadeklarowali, że są gotowi na daleko idące ustępstwa np., by nakłady na służbę zdrowia wzrosły do 6 proc. PKB zamiast do 6,8, ale pod warunkiem "szybkiego dojścia" do tego poziomu. Zaznaczyli, że decyzja w sprawie wznowienia protestu już zapadła i głodówka toczy się dalej. Podkreślali, że ich protest nie ma charakteru politycznego i nie jest "wymierzony w rząd".

Na miejsce protestu rezydentów powróciły karimaty i transparent z napisem "Protest głodowy medyków". Rezydenci podkreślają, że w czasie zawieszenia protestu nie przyjmowali pokarmów.


Rezydenci domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń. 


(mn)