Problemy z wystawianiem e-zwolnień lekarskich miało ok. 3 proc. lekarzy w całej Polsce. Jak dowiedzieli się dziennikarze RMF FM, z powodu przeciążenia platformy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przez kilkadziesiąt minut wystawianie elektronicznego L4 było praktycznie niemożliwe. "Problemy z systemem do wystawiania e-zwolnień są rozwiązane i nie powinny się powtórzyć" – zapewniała w rozmowie z RMF FM prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertruda Uścińska.

Od soboty medycy powinni wystawiać zwolnienia wyłącznie za pomocą internetu. Tylko dziś wystawiono już 100 tysięcy takich L4. W szczytowym momencie było to 17 zwolnień na sekundę, co spowodowało przeciążenie systemu.

Są przejściowe problemy z logowaniem na platformę usług elektronicznych. Nasze służby informatyczne pracują na bieżąco, żeby problem usunąć - tłumaczyła Anna Szeniawska, rzeczniczka małopolskiego ZUS-u w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Wiosło. Zapewniała, że na ten moment problem jest rozwiązany.

Lekarze narzekali jednak, że poniedziałkowe spowolnienia systemu spowodowały dodatkowy chaos przed ich gabinetami. Przed południem, jak ustalili nasi dziennikarze, e-zwolnienia nie otrzymywali pacjenci w niektórych gabinetach w Wadowicach i Oświęcimiu. Zamiast SMS-a z informacją o zwolnieniu, dostawali L4-ry na papierze.

Aby zapobiec chaosowi, które zgotował ZUS, mamy alternatywny wzór orzeczenia lekarskiego, będzie tam nazwisko, imię, PESEL, pieczątka, dzień wystawienia - opisywał Piotr Watoła, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.  

Ci pacjenci, którzy z powodu problemów dostali papierowe zwolnienie, powinni pójść z nim do swojego pracodawcy, który wyjaśni ewentualne wątpliwości z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Pacjenci nie będą poszkodowani - zapewniała nas prezes ZUS-u. Jeśli dziś mamy zaświadczenie, to dziś nie wypłacamy zasiłku, tylko dopiero w następnym miesiącu, mamy czas, będziemy to wyjaśniać - dodała.

Wspominała m.in. o szkoleniach dla lekarzy, czy możliwości dzwonienia na specjalną infolinię telefoniczną. 50-tysięczne zwolnienie zostało wystawione przez doktora, który według peselu urodził się w 1940 r. czyli jest to lekarz 78-letni, który skorzystał z naszej oferty szkoleniowej - powiedziała Uścińska.

Gertruda Uścińska podkreśliła, że spowolnienia systemu mogą się zdarzać. Jednak według niej bardzo rzadko - tak jak zdarzają się przerwy w dostępie do bankowości internetowej.

Medycy przekonywali naszego dziennikarza, że od piątku tylko nieco ponad połowa lekarzy w całej Polsce wystawiała e-zwolnienia. To nie zmieni się z dnia na dzień. Potrzebujemy więcej czasu, nawet dwóch, trzech kwartałów, żeby przygotować się. Są w Polsce prywatne gabinety lekarskie bez szybkich komputerów - dodawali w rozmowie z naszym reporterem.  

ZUS przypomina jednak, że po papierowy druk można sięgnąć tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład brak dostępu do internetu przez kilka dni. Rzecznik ZUS-u w rozmowie z naszym reporterem podkreślała, że powinien być to formularz wydrukowany z platformy ZUS-u, który możliwie szybko zostanie potwierdzony elektronicznie.  

(ks)